"GAZETA", SŁUCHAM!

Alicja z Inowrocławia: - Z oburzeniem przeczytałam, że składki OC wzrosną dla wszystkich. Jeździmy z mężem samochodem ponad 30 lat, nigdy nie mieliśmy nawet stłuczki i nie korzystaliśmy z żadnych odszkodowań. To ja mam ponosić konsekwencje tego, że jakiś bezmózgowiec pędzi 170 km na godzinę, albo pijany wsiada do samochodu i zabija ludzi? Oczywiście, u nas zapłacą za to nie ci, którzy powinni.

Marian z Bydgoszczy: - Mnie i moim bliskim podobają się poczynania min. Zbigniewa Ziobry. Żebyśmy jednak bez wątpliwości byli przekonani o jego czystych intencjach, to powinien wreszcie wyjaśnić, kto wpłacał pieniądze na kampanię wyborczą Mariana Krzaklewskiego i kto zmontował spisek przeciwko ówczesnemu premierowi Józefowi Oleksemu. Jak na razie - stoimy za ministrem.

Ryszard z Bydgoszczy: - Ani mnie grzeją, ani ziębią pomysły Giertycha na delegalizację SLD. Kłamstwem jest jednak stwierdzenie, że Sojusz jest spadkobiercą sił, które nigdy nic dobrego dla Polski nie zrobiły. W 1945 roku na gruzach wszystko zaczynało się od zera. Odbudowano kraj, zlikwidowano analfabetyzm, ludzie dostali pracę i bezpłatny dostęp do oświaty, opieki zdrowotnej i kultury. Obłudą jest przemilczać, kto wtedy rządził. Prości ludzie, tacy jak ja, z tego korzystali, a nie Moskwa.

Czytelnik z Włocławka: - Często przebywam w Bydgoszczy i Toruniu, dlatego nie mam wątpliwości, że najwięcej rowerzystów jeździ po chodnikach we Włocławku. Pędzą ile sił w nogach, popisują się ewolucjami, a uderzenie takiego roweru w pieszego jest naprawdę niebezpieczne. Czy piesi mają zejść na jezdnię? Dziwię się, że straż miejska i policja nie zdyscyplinowały rowerzystów. Pogoda dopisuje, więc rowerzystów i kłopotów jeszcze przybędzie.

Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.