Budlex/Polonia - Włókniarz 45:45

Budlex/Polonia - Włókniarz 45:45

POLONIA: Protasiewicz 11 (2,2,3,3,1), Sawina 3+2 (1,1,-,1), Kościecha 10 (2,2,2,2,2), Klecha 2 (0,1,w,w,1), Jonsson 10 (3,2,2,3,d), Jędrzejewski 2+1 (-,1,-,1), Sajfutdinow 5 (2,2,1), Buczkowski 2+1 (1,-,1).
WŁÓKNIARZ: Ułamek 14 (3,3,2,3,3), Drabik 0 (0,d,0,0), Sullivan 13 (3,3,2,2,3), Richardson 1 (1,0,0,u), Hancock 12+1 (2,3,3,2,2), Hefenbrock 5 (3,0,1,1,d), Szczepaniak 0 (0,0,-) NCD: 63,45 sek. - Ryan Sullivan (w 3. wyścigu); sędziował: Leszek Demski (Ostrów Wlkp.), widzów: 7 tys.

Przed ostatnim wyścigiem wszystko wskazywało na to, że poloniści pokonają naszpikowanego gwiazdami Włókniarza Częstochowa. Z Sebastianem Ułamekim i Gregiem Hancockiem pod taśmą stanęli Piotr Protasiewicz i bardzo szybki tego dnia Andreas Jonsson. Szwed pokonał już wcześniej obu rywali, a polonistom do szczęścia potrzebne były tylko dwa punkty. Niestety, Jonsson zanotował defekt motocykla (wypadło sprzęgło), a Protasiewicz nie dał rady wyprzedzić rywali.

- Andreas miał lepsze pole startowe i zakładaliśmy, że wykona robotę w pierwszym łuku - tłumaczył "Pepe". - Miał jednak defekt i cały plan upadł. Dałem z siebie wszystko, ale nie udało się.

- Jak mogło się udać, skoro rywali wygrali indywidualnie dziesięć wyścigów, a my zaledwie pięć (trzy Jonsson i dwa Protasiewicz - dop.red.). Odstawialiśmy od częstochowian sprzętowo. Wypada im tylko pogratulować, bo byli od nas lepsi - komentował trener Zdzisław Rutecki. - Robert Sawina obraża się, że wycofuję go z wyścigów. Niestety, nie broni się wynikami nawet na swoim torze.

Szkoleniowiec Budlex/Polonii doskonale wypunktował przyczyny kiepskiego występu swoich podopiecznych. Ci, przez pierwszą część zawodów nie potrafili wypracować sobie nawet minimalnej przewagi. Po 7. wyścigu był remis, a jedynym polonistą z indywidualnym zwycięstwem na koncie był Jonsson. Ambitnie i widowiskowo jeździli młodzieżowcy. Na duże brawa zasłużył zwłaszcza Emil Sajfutdinow, który w parze ze Szwedem przywiózł pierwsze zespołowe zwycięstwo. Jonsson, tym razem z Marcinem Jędrzejewskim, wyprowadził Polonię na dwupunktowe prowadzenie po 8. biegu.

Wydawało się, że od tego momentu to gospodarze będą nadawać ton rywalizacji. Wyścigi zaczął wygrywać Protasiewicz, a pozostali zawodnicy dokładali ważne punkty. Przed ostatnią gonitwą mieli czteropunktową, wydawało się bezpieczną, przewagę nad zawodnikami Włókniarza. Po podwójnym zwycięstwie Ułamka i Hancocka, drużyny musiały podzielić się jednak punktami. Do szczęścia zabrakło bydgoszczanom jednego "oczka".

Kiedy częstochowianie cieszyli się z zainkasowania dwóch dużych punktów (jeden za remis i bonus), poloniści rozmyślali już o sobotnim spotkaniu z Adrianą w Toruniu.

- Awans do czwórki bardzo oddalił się od nas - podsumował Zdzisław Rutecki. - Nie wszystko jeszcze stracone. Musimy walczyć do końca o każdy punkt.

ATLAS WROCŁAW - MARMA RZ. 48:42

Atlas: Hampel 11 (1,3,3,1,3), Bjerre 3 (2,1,0,d), Andersen 9 (2,2,2,3,0), Gapiński 8 (1,1,3,w,3), Crump 9 (3,1,0,3,2), Jamroży 6 (3,2,1), Klindt 2 (0,2,0)
Marma: Chrzanowski 9 (0,3,3,2,1), Holta 11 (3,0,2,3,2,1), Kuciapa 1 (0,d,1), Pedersen 13 (3,3,2,2,2), Rempała 5 (1,2,1,1,0), Stachyra 3 (2,0,1), Miesiąc 1 (1,0,0)

UNIA LESZNO - RKM RYBNIK 62:28

Unia: Adams 12 (3,3,3,d,3), Dobrucki 8 (2,3,0,3), Loram 11 (3,1,3,2,2), Baliński 9 (d,3,3,3), Kasprzak z/z, Kajoch 9 (3,1,2,2,1), Musielak 1 (0,1), Miśkowiak 12 (3,2,3,2,2)
RKM: Harris 7 (1,2,d,1,3), Gafurow 2 (0,2,0), Chromik 3 (1,0,2,0), Poważny 7 (2,0,2,1,1,1), Szombierski 5 (2,1,1,1), Druchniak 1 (1,0,t), Pawlaszczyk 1 (1,0,t), Gizatulin 1 (1,0)

   1. Atlas Wrocław      9   16   +94 
   2. Unia Tarnów        9   12   +27 
   3. Włókniarz Cz.      9   11   +24 
   4. Adriana Toruń      9   11   +19 
   5. Unia Leszno        9   11   +23 
   6. Budlex/Polonia     9    9   +20 
   7. Marma Rzeszów      9    6   -44 
   8. RKM Rybnik         9    2   -163