Figa z makiem dla marszałka

Przypomnijmy, że 15 maja sejmik przyjął wspomnianą uchwałę trzema głosami, po zarządzeniu dyscypliny klubowej. W uzasadnieniu do niej powołano się na uwarunkowania historyczne, ciążenie społeczno-gospodarcze, petycje mieszkańców oraz chęć przywrócenia więzi łączących wyborców przed 1999 rokiem. W praktyce okazało się, że te argumenty nie dotyczą powiatu rypińskiego, a jedynie radziejowskiego, o którym również była mowa w uchwale.

Protestowały lokalne władze i radni sejmiku z naszego terenu, Marek Bruzdowicz (PO) oraz Marek Kalinowski (PiS). Ci ostatni mieli najwięcej do stracenia, bo część elektoratu np. z powiatu lipnowskiego czy włocławskiego.

- Podział województwa na okręgi wyborcze jest stały - uważa komisarz wyborczy w Bydgoszczy Wiktor Gromiec. - Przepisy ordynacji wyborczej dopuszczają możliwość dokonania zmiany jedynie w jasno określonych przypadkach.

Powody to zmiany: liczby mieszkańców powiatu lub województwa, liczby radnych sejmiku województwa, liczby radnych wybieranych w okręgach wyborczych, w podziale terytorialnym państwa.

- W przypadku Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego nie zachodzą żadne z wymienionych wyżej okoliczności - mówi Gromiec. - Pomimo to marszałek skierował uchwałę pod obrady sejmiku, a on uchwalił kwestionowane rozstrzygnięcie. Już 20 lutego wysłałem do przewodniczącej sejmiku i marszałka pismo zawierające szczegółową analizę możliwości dokonywania zmian w podziale na okręgi wyborcze.

24 maja komisarz wyborczy wystąpił do wojewody o uchylenie uchwały sejmiku. W międzyczasie w tej samej sprawie do komisarza wystąpiła Rada Powiatu Rypińskiego, popierana przez radnych z Lipna. Z uwagi na zdublowanie stanowisk, rozpatrzenie skargi Rypina zostało zawieszona do czasu wydania decyzji przez wojewodę Józefa Ramlaua.