Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sposób na dwie Unie

MAGDALENA ZIMNA, MARCIN DROGORÓB
Pojedynki Tomasza Golloba (z lewej) z Piotrem Protasiewiczem (drugi z prawej) zawsze są przedniej marki
Pojedynki Tomasza Golloba (z lewej) z Piotrem Protasiewiczem (drugi z prawej) zawsze są przedniej marki
Trudne przeprawy czekają Budlex/Polonię i Adrianę. Bydgoszczanie podejmą mistrza Polski, a torunianie zmierzą się z nieobliczalną Unią Leszno.

Po dwóch kolejkach ligowych trudno ocenić, na co stać ekstraligowe drużyny. Torunianie, po dwóch zwycięstwach są na pierwszym miejscu w tabeli, ale jednym z ich rywali był zdecydowanie odstający od reszty RKM. Zawodnicy Polonii, z bilansem 1-1, w dwóch pierwszych meczach zaprezentowali kameleonową formę. Na inaugurację wysoko przegrali we Wrocławiu, by tydzień później rozgromić leszczyńskie "Byki". Teraz Unia, w Lesznie sprawdzi Adrianę, a polonistów przetestuje mistrz Polski. Mecz w Bydgoszczy zapowiada się na szlagier kolejki.

Odkąd Tomasz i Jacek Gollobowie przenieśli się do Tarnowa, tylko raz bydgoszczanom udało się pokonać Unię. W pozostałych pięciu spotkaniach górą byli tarnowianie. Po raz pierwszy (sezon zasadniczy 2004) poloniści przegrali pechowo. Zerwane łańcuszki sprzęgłowe w motocyklu Michała Robackiego przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść Unii. W Bydgoszczy goście wygrali 47:43, a na swoim torze dołożyli polonistom aż 57:32. W zeszłym roku, pod nieobecność Rickardssona, bydgoszczanie przegrali różnicą 6 "oczek". Nie zdobyli jednak bonusu za lepszy bilans dwumeczu. Choć Unia przegrała w rewanżu, mecz zakończył się identycznym rezultatem. Obie drużyny spotkały się jeszcze raz - w finale ekstraligi. Ekipa braci Gollobów dwukrotnie była górą, a zdobycie mistrzostwa Polski tarnowianie świętowali w Bydgoszczy. Poloniści mają więc dużo do udowodnienia rywalom.

- Mistrzostwo Unia wywalczyła w zeszłym roku, teraz zaczynamy zabawę od początku - zapowiada Zdzisław Rutecki, trener Budleksu/Polonii. - Spodziewam się trudnej przeprawy, ale wierzę w swój zespół. Mecz z Unią traktujemy tak samo, jak każde inne spotkanie. Specjalnych przygotowań nie było. Aby pokonać tarnowian, zawodnicy muszą dać z siebie wszystko. Jestem pewien, że każdy słaby punkt przeciwnicy natychmiast wykorzystają. Nasza środkowa para (Kościecha-Sawina - przyp. red.) dotąd spisywała się nieco słabiej niż oczekiwaliśmy, ale w niedzielę na pewno będzie lepiej.

W awizowanym składzie Unii nie ma Tony Rickardssona. Jego miejsce ma zająć Scott Nicholls, z którym liderzy Budleks/Polonii powinni sobie poradzić. Stanisława Burzę zastąpi prawdopodobnie Lukas Dryml. Największym problemem polonistów będzie jednak Tomasz Gollob, który na torze przy Sportowej może jeździć z zamkniętymi oczami. Nie wolno też lekceważyć jego brata Jacka. Nawet biorąc pod uwagę jego słabszą ostatnio dyspozycję. Jest jeszcze Janusz Kołodziej, imponujący formą od początku sezonu, czy utalentowany Paweł Hlib... Mecz z Unią to więc wyzwanie nie tylko dla liderów. Dobrze byłoby, gdyby swój wyczyn z meczu z leszczynianami skopiowali Krystian Klecha i bydgoscy juniorzy.

Po trzecie zwycięstwo Torunianie przystąpią do meczu w Lesznie z pozycji lidera ekstraligi. Uskrzydleni dwoma sukcesami, chcą kontynuować zwycięską passę. Do Leszna Adriana pojedzie w nieco innym składzie. Miejsce Nielsa-Kristiana Iversena zajmie Ales Dryml, a Simona Steada - Mariusz Puszakowski. "Puzon" po falstarcie w Rybniku, w Toruniu emocjonował się walką kolegów z Atlasem z trybun. Teraz szkoleniowiec chce dać mu szansę.

- Wiem, że stara sportowa zasada mówi: zwycięskiego składu nie zmienia się, ale nie mam wyjścia - mówi Jan Ząbik. - Iversen już wcześniej sygnalizował, że nie będzie go w Lesznie, dzień wcześniej startuje w Grand Prix w Krsko. Będę miał okazję do sprawdzenia umiejętności Alesa Drymla. Czech dobrze spisywał się w rodzimej lidze i w Niemczech, liczę, że w spotkaniu z Unią potwierdzi swą wartość. Simon Stead miał problemy z silnikami na długie tory. Zamówił nowy silnik u Briana Kargera, ale nie wiadomo czy tuner, który przed Grand Prix ma ręce pełne roboty, zdąży przed niedzielną kolejką. Na razie w miejsce Anglika wpisałem Puszakowskiego. Mariusz naprawdę potrafi dobrze jeździć i jeszcze to udowodni. Nie można przekreślać zawodnika po jednym słabym występie.

"Byki" jak na razie spisują się przeciętnie. Dwa punkty w starciu z Unią Tarnów zawdzięczają sędziemu Grodzkiemu, a w lany poniedziałek dostały srogie lanie w Bydgoszczy. Właśnie wyniki ostatniej kolejki pozwalają stawiać Adrianę w roli faworyta niedzielnego meczu. Ponadto Unię trawi wewnętrzny konflikt - klan Kasprzaków kontra trener Zbigniew Jąder. Krzysztof Kasprzak po meczu z Budleksem/Polonią nie krył rozczarowania, że szkoleniowiec tylko trzy razy wystawił go do boju. Drugie wyjazdowe zwycięstwo będzie możliwe przy dobrej postawie rezerwowych. Adrian Miedziński wygrywając finał eliminacji krajowych do IMŚJ pokazał, że słaby występ w meczu z Atlasem był wypadkiem przy pracy.

- Jedziemy do Leszna walczyć o zwycięstwo. Liczy się każdy zawodnik, każdy wyścig, każdy punkt. Mamy wyrównaną drużynę i w tym tkwi nasza siła. Przekonali się o tym wrocławianie, przekonają i w Lesznie. Znamy ten tor dobrze i w przeszłości wielokrotnie wygrywaliśmy, wierzę, że podobnie będzie w niedzielę - dodaje Jan Ząbik.

Mecz Budlex/Polonia - Unia Tarnów - godz. 18.00. Bezpośrednia transmisja - w Polsacie Sport oraz Radiu PiK i Radiu GRA. Mecz Unia Leszno - Adriana Toruń - godz. 19.00. Relację zapowiada Radio PiK.

Pozostałe pary:

Ekstraliga: Atlas Wrocław - Włókniarz Cz-wa, Marma Rzeszów - RKM. I liga: Intar Ostrów - GTŻ Grudziądz, TŻ Lublin - Start Gniezno, ZKŻ Zielona Góra - Stal Gorzów, KSŻ - pauzuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska