"GAZETA", SŁUCHAM!

Czytelniczka z Inowrocławia: - Solidaryzuję się z opiniami i obawami większości Czytelników, które ukazały się w publikacji "Nowy ZBoWiD?" Tworzenie kolejnej grupy uprzywilejowanych finansowo nie jest tym, czego teraz potrzeba Polsce. Ja też mogłabym przypomnieć wielu "kombatantów" walk z komuną, którzy pod szyldem Solidarności robili świństwa. Im też dać odszkodowania? Nie lukrujmy rzeczywistości.

Jerzy z Radziejowa: - Oczekuję stanowczych decyzji Episkopatu Polski w sprawie Radia Maryja. Przede wszystkim żądam, aby zakazano mu używania imienia Maryi. Maryja jest naszą świętością, a nie znakiem handlowym przedsiębiorstwa ojca Rydzyka. To niedopuszczalne, aby każdy mógł szargać jej imię.

Czytelnik z Grudziądza: - W pełni popieram pomysł opodatkowania prywatnych gabinetów lekarskich z wykorzystaniem kas fiskalnych. Niech w ten sposób wyrównują się dysproporcje w zarobkach lekarzy. A wyjazdem na Zachód niech lekarze nie straszą - droga otwarta, ale po zwróceniu polskim podatnikom kosztów ich kształcenia.

Zbigniew ze Świecia: - Dziennikarka TV, która relacjonowała wczoraj sejmowe dyskusje o podwyżkach płac dla lekarzy porównywała je do zarobków w krajach starej Unii, posłużyła się bzdurnym argumentem, że rolnicy też dostają dopłaty. Otóż polscy rolnicy dostają grosze w porównaniu z ich zachodnimi kolegami. Służbę zdrowia zżera biurokracja. Ministerstwo mówi, że da, a NFZ - że nie da, albo odwrotnie. Może zlikwidować jedną z tych instytucji, a pieniądze przeznaczyć na podwyżki?

Tadeusz z Dobrcza: - Na naszych oczach wyrasta nowy mąż opatrznościowy: Andrzej Lepper. Od niego zależy czy będzie rząd, koalicja, albo nowe wybory - i to jest tragiczne, bo poza ambicją nie ma niczego, co daje klasę politykowi. Znam go jeszcze z technikum w Karolewie, więc wiem co to za człowiek. Wejście Andrzeja Leppera do rządu na długo może skomplikować sytuację poltyczną w Polsce.

Zbigniew Kujawa z Włocławka: - Nie można dopuścić do koalicji PiS-u z Samoobroną. Szykuje się piekiełko, a mieszać w nim będą kombinatorzy i cwaniacy, o których już przed wyborami było wiadomo, że mają wyroki. Jarosław Kaczyński psuje sobie tylko reputację.

Zenon z gminy Chojnice: - To nie księdza z Żalna, który zaproponował godzinę policyjną dla młodzieży powinna opisać "Pomorska", ale rodziców i media. Gdyby dziennikarze i rodzice inaczej wychowywali dzieci, ksiądz z Żalna nie zgłaszałby takich pomysłów.

Ryszard z Bydgoszczy: - Nie bierzcie przykładu z marnych pisemek, posługujących się niedbałą polszczyzną i nie używajcie tytułu starościna wobec kobiety, która sama była starostą. Sędzina też tylko gotuje obiady mężowi-sędziemu, ale w sądzie nie orzeka.

Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.