Ten ołtarz warto uratować

Od trzech lat nieprzerwanie trwają prace konserwatorskie w farze. _- W tym roku planujemy odrestaurować stałe części ołtarza i zamontować detale, które były odnawiane w toruńskiej pracowni restauratorskiej - _mówi ks. infułat Tadeusz Nowicki, proboszcz parafii św. Mikołaja.

Dotychczas parafia sama borykała się z odbudową ołtarza w kościele. - Remont finansowaliśmy z ofiar parafian, którzy mimo że nie są zbyt zamożni, zawsze nas wspomagali - mówi ks. Nowicki. Przyznaje, że wiele datków parafia otrzymywała od turystów i ludzi, którzy kiedyś w jakiś sposób byli związani z Grudziądzem. - Ktoś kto widzi, że jego pieniądze są inwestowane w tak ważne i potrzebne przedsięwzięcia, chętnie udziela pomocy - przyznaje ks. Nowicki.

Fara to kościół będący wizytówką naszego miasta. Widnieje na folderach reklamowych Grudziądza, pocztówkach. Obiekt jest chętnie zwiedzany przez turystów. - To zabytek kultury - mówi proboszcz, - dobro nie tylko kościoła i katolików, ale również miasta i wszystkich jego mieszkańców. Jak przyznaje ksiądz Tadeusz Nowicki, to dało mu odwagę, żeby zwrócić się do Urzędu Miejskiego o dofinansowanie remontu.

Remont ołtarza głównego ma kosztować 300 tys. zł. Radni przyznali 140 tys. zł.

- To osiemnastowieczny, barokowy zabytek - mówi Izabela Fijałkowska, miejski konserwator zabytków. - Jest to niezwykle cenny obiekt, wpisany do rejestru zabytków. Jego zły stan, spowodowały przede wszystkim owady. Ołtarz musi być zabezpieczony, a dotacja pozwoli na ukończenie prowadzonych zabiegów.

Renowacja ołtarza głównego zakończy się jesienią. Proboszcz obiecuje nie przestawać na odrestaurowaniu tylko tego obiektu.

- W budynkach zabytkowych zawsze trzeba coś zrobić - mówi ks. Tadeusz Nowicki. - Wewnątrz mamy obraz Matki Bożej Łaskawej. Madonna ma koronę poświęconą przez papieża Jana Pawła II. Bardzo chciałbym odrestaurować ten obraz.