Można w urzędzie, albo u... taty

Do ogólnopolskiego programu przystąpiła większość grudziądzkich szkół. - Od 10 lat współpracujemy z polskim oddziałem Fundacji Młodzieżowej Przedsiębiorczości, która krzewi wiedzę ekonomiczną wśród młodych ludzi. Organizowanie Dnia Przedsiębiorczości to pomysł właśnie tej fundacji. Gdy dowiedzieliśmy się o akcji uznaliśmy, że warto dać uczniom możliwość zobaczenia jak się pracuje w zawodach, z którymi chcą wiązać swoją przyszłość - mówi Michał Kwiatkowski, nauczyciel przedsiębiorczości w II LO. W Dniu Przedsiębiorczości udział wzięła ponad połowa uczniów tej szkoły.

Można w urzędzie, albo u... taty

Młodzież najchętniej wybierała się do kancelarii prawnych, Komendy Miejskiej Policji, Urzędu Miasta, szpitala, a także do straży pożarnej, lokalnych mediów i prywatnych firm. - Praktykę odbywałam w firmie mojego taty. Byłam tam około trzech godzin. W tym czasie pomagałam przy tworzeniu strony internetowej, choć właściwie z informatyką nie wiążę swojej przyszłości - mówi licealistka Paulina Pawlicka.

Praktyki młodych spotkały się z ciepłym przyjęciem ze strony pracodawców. - Urząd Miasta chętnie włącza się w każdą taką inicjatywę. Robimy to również dlatego, aby ułatwić młodym ludziom znajdowanie pracy w przyszłości - mówi Cezary Oracki, rzecznik prezydenta miasta. Do urzędu zgłosiło się 12 osób. Trafili m.in. do wydziałów rozwoju, inżynierii miejskiej, gospodarki komunalnej oraz USC. - Wszyscy przyjęci do nas na "praktyki" zajmowali się głównie drobną pracą biurową, która nie wymagała od nich dużej wiedzy. Przede wszystkim, staraliśmy się wprowadzić młodzież w specyfikę danego zawodu - kontynuuje rzecznik Oracki.

Ciekawe były zajęcia w grudziądzkiej policji. Jak zdradziła nam Mariola Moskal, uczniowie zapoznali się m.in. z technikami kryminalistycznymi, poznali sposoby zabezpieczania dowodów. Przygotowano dla nich pokaz umiejętności policyjnych psów. Praktyki w komendzie cieszyły się tak dużym zainteresowaniem, że zajęcia musiały odbyć się dwukrotnie.