- Dzień dobry ciociu - tak zaczynały się rozmowy telefoniczne, które były początkiem wtorkowych oszustw. Telefonowała kobieta, która 75-letniej Helenie G. z Tarpna i 82-letniej Stefanii G. z centrum Grudziądza, wmówiła, że jest ich krewną. Żaliła się, że pilnie potrzebuje pieniędzy, bo kupuje mieszkanie.
Helena G. właśnie czekała na listonosza, który miał przynieść jej emeryturę. Stefania G. po pieniądze dla "siostrzenicy" musiała iść do banku. Obie staruszki, mimo oporów, dały się namówić na pożyczkę. Obie też pieniądze wręczyły mężczyźnie, który zapukał do ich mieszkań. Był kolegą telefonującej kobiety. Przedstawiał się jako Marek. Od Heleny G. zabrał 3,5 tys. zł. Od Stefanii G. "pożyczył" 3 tys. zł. Był bardzo przekonujący. Po zabraniu banknotów obiecywał, że przyjdzie jeszcze na kawę. Nie przyszedł.
- Pewności nie mamy, ale obu oszustw dokonały najprawdopodobniej te same osoby - _mówi nadkom. Marzena Reimus, oficer prasowy grudziądzkiej policji. - _Obie oszukane panie zapamiętały mężczyznę. W najbliższych dniach powstanie jego portret pamięciowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Grób Wojciecha Siemiona wyróżnia się na cmentarzu. Uwielbiany aktor zginął tragicznie
- Gąsiewska wygina się w krzakach. Fani dostrzegli gigantyczną zmianę [ZDJĘCIA]
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu