"GAZETA", SŁUCHAM!

Czytelniczka z Nieszawy: - Poseł Giertych i wszyscy, którzy przeforsowali ustawę o becikowym patrzą na nią przez pryzmat partyjnych interesów. Pewnie myślą, że dzięki temu zyskają poparcie społeczne. Szkoda, że nie interesuje ich to, iż na świecie pojawią się dzieci, które szybko zapełnią placówki opiekuńcze.
Jerzy z Mogilna: - Przy okazji dokonywania kolejnych podwyżek przekonuje się nas, że to już normalny stan związany z gospodarką rynkową i naszą obecnością w Unii Europejskiej. Nasze zarobki ciągle są o wiele niższe od tych, jakie mają nasi zachodni sąsiedzi. Tak nie powinno być.
Czytelnik z Bydgoszczy: - Minister Dorn pogroził lekarzom rodzinnym, że jeśli nie zgodzą się na propozycje NFZ wcieli ich "w kamasze". Chciałbym przypomnieć, że służba wojskowa nie kara, lecz zaszczytny obowiązek.
Marian z powiatu toruńskiego: - Gdyby rząd zrezygnował z wydatków na niepotrzebne rzeczy, w tym na utrzymywanie wojsk w Iraku, może doczekalibyśmy się taniego państwa.
Czytelnik z Bydgoszczy: - Lada moment z naszego budżetu czerpać będzie pełną garścią kolejna grupa młodych emerytów z wojska i policji, która pożegna się z pracą po przeprowadzanych czystkach. Daję głowę, że przy kolejnej zmianie rządów też nas to czeka. I dopóki tak będzie, nie ma co liczyć na poprawę stanu państwowych finansów.
Czytelniczka z Bydgoszczy: - Kiedyś o ludziach, którzy przeszli na emeryturę ich firmy nie zapominały. Teraz o tych, którzy przestali pracować już się nie pamięta. Nawet Urząd Wojewódzki, od którego należałoby się spodziewać troski i pamięci zapomniał o emerytach. Nie ukrywam, że z tego powodu bardzo nam przykro.
Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.