Rafał z Nakła gra o wszystko

     Decyzję mocno zmęczonego jury (każdy z 80 uczestników miał prawo do niemal godzinnego recitalu) poznaliśmy wczoraj po północy. Jurorzy postanowili uczynić wyjątek od regulaminowego zapisu, który dopuszcza do kolejnej rundy "w zasadzie 30 pianistów", powiększając grupę uczestników o dodatkowe dwie osoby.
     Ku zaskoczeniu krytyków, do następnego etapu weszło aż 7 Polaków. Najmocniejszym punktem w tej grupie okazał się student bydgoskiej Akademii Muzycznej Rafał Blechacz z Nakła (jego sylwetkę przedstawiliśmy szerzej przed miesiącem). Publiczność zgotowała mu owacyjne przyjęcie, krytycy natomiast podkreślali niezwykle indywidualne podejście w rozumieniu muzyki Chopina. - Teraz Rafał będzie w spokoju przygotowywał się do niedzielnego występu ćwicząc mazurki i odpoczywając przy muzyce innych kompozytorów, głównie Bacha - mówi prof. Katarzyna Popowa-Zydroń, przygotowująca Rafała do konkursu.
     Obok Blechacza mazurki Chopina w II etapie konkursu zagrają Piotr Banasik, Szczepan Kończal, Jacek Kortus, Gracjan Szymczak,Krzysztof Trzaskowski i Sławomir Wilk. Największą narodową reprezentacją będą jednak Japończycy, którzy obok wirtuozów z Korei oraz występujących pod różnymi flagami Chińczyków, po raz kolejny potwierdzili, że ich wrażliwość jest bardzo bliska polskiemu romantykowi.
     Nie obeszło się bez rozczarowań, w tym roku dotyczyły one reprezentującego Niemcy Wen-Yu Chena, a także Howarda Na z USA; obie te interesujące osobowości zostały pominięte w werdykcie. Wielkim przegranym XV konkursu jest Stanisław Drzewiecki, faworyt mediów, którego recital okazał się zaskakująco słaby.
     Do następnego etapu przejdzie 12 pianistów.