"GAZETA", SŁUCHAM!

     Czytelnik z Bydgoszczy: - Jestem studentem V roku prawa. Profesor Filar myli się mówiąc, iż nowelizacja ustawy o adwokaturze to zasługa prezydenta. Impuls legislacyjny wyszedł od stowarzyszenia studenckeigo Fair Play. A dzieła dokończyło Prawo i Sprawiedliwość.
     Czytelnik z Brodnicy: - Prezydent podpisał ustawę, dzięki której górnicy mogą wcześniej przechodzić na emeryturę. A dzień później jego doradca określił ją jako jeden wielki absurd. Dlaczego więc doszło do podpisania takiej ustawy? Prezydent nie słucha doradców? Czy raczej boi się górników?
     Czytelniczka z Bracina: - Mało kto z emerytów i rencistów dostał jednorazową dopłatę, którą parlament sprezentował im jako kiełbasę wyborczą. Przepisy tak skonstruowano, że liczba osób, którym przysługiwało to wsparcie była od razu ograniczona. To jedno wielkie oszustwo.
     Jerzy z powiatu grudziądzkiego: - Rozumiem rozgoryczenie Włodzimierza Cimoszewicza. Ostatnie ataki na jego osobę, na pewno inspirowane przez konkurencję do fotela prezydenta to wystarczający powód, aby mieć wszystkiego dość.
     Czytelnik z Rypina: - Nawet jeśli z całej tej afery marszałek Cimoszewicz wyjdzie obronną ręką, nie powinien ubiegać się o stanowisko prezydenta. Sam faki, że stal się osobą podejrzaną już go zdyskwalifikował.
     Roman z Aleksandrowa Kujawskiego: - Włodzimierz Cimoszewicz nie jest prezydentem moich marzeń, podobnie jak pozostali kandydaci. A czy w ogóle prezydent - skoro ma być marny - musi być? Może by tak zmienić przepisy w tej sprawie?
     Czytelniczka z Bydgoszczy: - Kilka dni zabrało mi przekonanie mojego 75-letniego ojca, że jego pobyt w szpitalu ma sens. A wszystko przez Informacje o tym, że dla starszych ludzi nie ma pieniędzy na leczenie, jakie w ostatnich tygodniach przewijają się przez media. Ojciec doszedł do wniosku, że w jego wieku nie ma co liczyć na pomoc lekarską. Oficjalnie państwo jest przeciwko eutanazji, ale czy tak tak naprawdę to nie jest tylko piękna teoria?
     Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.