Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"GAZETA", SŁUCHAM!

Redakcja
Bezpłatna infolinia: 0 800-170-755 E-mail: [email protected]

     Czytelnik Bydgoszczy: - Swoje najlepsze lata straciłem na Syberii. Na własnej skórze odczułem "błogosławione" skutki totalitaryzmu. Teraz, kiedy słyszę, o czym mówią członkowie komisji orlenowskiej - na przykład panowie Celiński czy Giertych - odnoszę wrażenie, jakby chcieli przywrócić życie Stalinowi. Polacy, otwórzcie szeroko oczy! Nie dajcie sobą manipulować!
     **_Czytelniczka z Bydgoszczy:
- Cieszę się, że dzięki marszałkowi Cimoszewiczowi będę mogła uczestniczyć w wyborach prezydenckich. Dopóki on nie podjął decyzji o kandydowaniu, nie miałam ochoty na udział w głosowaniu. Bo za dużo w tym interesie było nienawiści. Teraz wreszcie pojawił się człowiek, który gwarantuje Polsce stabilizację.
     Czytelnik z Sępólna Krajeńskiego: - Stosunki z Rosją w dużej mierze psujemy sobie na własne życzenie. Kraje zachodnie bardzo powściągliwie podchodzą do spraw, które mogą być źródłem zadrażnień ze stroną rosyjską. My prowokujemy stosunkiem do Ukrainy, Białorusi, a ostatnio i Estonii. A potem dziwimy się, że Putin nas lekceważy.
     
Tadeusz z Nakła: - Cieszyłem się, że dzięki demokracji uzyskaliśmy dostęp do materiałów zgromadzonych przez IPN. Dziś wiem, że moja radość była przedwczesna. Polacy nie potrafią z tej możliwości korzystać. Zamiast wyciągać wnioski, toczą wojnę na teczki, krzywdząc przy tym wielu ludzi. Jasno widać, że i w tym względzie nie dorośliśmy do demokracji.
     Czytelnik z Torunia: - Jestem za przekazywaniem lekarzom dowodów wdzięczności. Pod warunkiem, że pacjent mógłby sobie to odpisać od podatku, a lekarz wykazywałby jako dochód. W tym wypadku kasy fiskalne w gabinetach lekarskich naprawdę rozwiązałyby problem. Tylko że lekarze chyba potrafią sobie załatwić, aby tych kas u nich nie było. Jak długo jeszcze?
     
Czytelnik z Bydgoszczy: - Od 33 lat pracuję w służbie zdrowia. Napatrzyłem się więc na działalność panów doktorów. I wiem, że na porządku dziennym są sytuacje, kiedy lekarze na klęczkach maszerują do Częstochowy, a od pacjentów kasują równo. Na razie łapówki w środowisku medycznym to codzienność. Świętych tu nie ma.
     Czytelnik z Brodnicy: - Na akcję dotyczącą przyznawiania jednorazowego zasiłku dla rencistów i emerytów podobno trzeba wydać 1,5 miliona złotych. Takie pieniądze - łącznie - trafią do ludzi. Można by przekazać biednym o wiele więcej, gdyby ZUS nie zmarnował dużej sumy na wysyłanie druków do osób, którym z racji wysokości świadczeń takie wsparcie się nie należało.
     
_Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska