Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poeta -szczęśliwiec

Maria Eichler Nie mogło zabraknąć dedykacji - Paweł Szydeł wpisał ją także Hubertowi Młodzikowi z Jastrzębca.
W ubiegłym tygodniu w domu kultury Paweł Szydeł, polonista i redaktor czasopisma "Pobocza" promował wiersze z nowego tomiku "Złorzeczę prawu ciążenia".

     Sala Krajeńska ledwo pomieściła spragnionych poetyckiej strawy, a sam poeta - swobodnie i bez zadęcia - w gawędziarskim tonie mówił o swoich pasjach, inspiracjach i przeżyciach. - Poeta kojarzy się na ogół z kimś, kto cierpi - mówił. - A tu macie do czynienia ze szczęściarzem. Jestem szczęśliwy, że urodziłem się w tym miasteczku i że spotkało mnie to, co spotkało.
     Opowiadał o ludziach, których pamięta z dzieciństwa, o latach dojrzewania i wierszach "ministranckich", kiedy to prawie był księdzem, o pierwszych wydarzeniach politycznych, które zapamiętał - jako pięciolatek - z 1968 r., kiedy przez Więcbork sunęły czołgi. Czytał wiersze z nowego tomiku, które nawiązywały do tego, co zostało w pamięci i zostawiło swój ślad.
     Stare podwórko
     
Proste i uderzające podskórną metaforyką wiersze zrobiły wrażenie na słuchaczach. Wielu z nich znało bohaterów tekstów i miejsca, o których była mowa. Nic więc dziwnego, że kolejka z gratulacjami była spora, a i kwiatów nie brakowało. - Wielu z nas nie lubi wracać do dzieciństwa - mówił burmistrz Andrzej Marach. - A tu proszę, jest stare podwórko, magiel na korbę czy firany na ramach. Więc może trzeba było jednak dać inny tytuł tomikowi, skoro mamy tu taki powrót do tamtych lat.
     _Pytano poetę, czy będzie pisał coś prozą, czy wie, do kogo adresuje swoje wiersze i czym jest dla niego poezja. Alina Rzepecka, też poetka, pytała, czy aby nie opuści pisania dla redagowania, tak bardzo oddając się pracy na rzecz czasopisma "Pobocza". Szydeł zapewniał, że nie straci poezji z oczu.
     Wśród przyjaciół
     
Wieczór upłynął bardzo sympatycznie także dzięki piosenkom śpiewanym przez Emilię Isbaner, z akompaniamentem Wojciecha Madajskiego. Był szampan i toast szefa Krajeńskiego Stowarzyszenia Kulturalnego Adama Ostrowskiego: -
Żebyśmy zawsze mieli przyjaciół. A kwiaty dostała żona poety, bo jak stwierdził Paweł Szydeł: - Bo żony poetów mają najciężej_.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska