"GAZETA", SŁUCHAM!

     Grzegorz Unger z Brześcia Kujawskiego: - Niektórzy__nasi posłowie są tak biedni, że muszą korzystać z socjalnego wsparcia, jakie gwarantuje im parlament. Wynosi ono ponad 2 tysiące złotych. Jak to możliwe, żeby odbierać co miesiąc ponad 10 tysięcy złotych diet, a potem wyciągać rękę po zapomogę? Przecież to świadczy, iż nasi posłowie kompletnie sobie nie radzą nawet z domowym budżetem. Dlaczego więc mają prawo grzebać w finansach państwa?
     Czytelnik z Włocławka: - Gdybym żył w państwie demokratycznym, prezydent nie musiałby udowadniać, że nie jest wielbłądem. Ale Polska z demokracją niewiele ma wspólnego, więc ludzie, którzy dorwali się do polityki traktują głowę naszego państwa w haniebny sposób.
     **_Czytelnik z Bydgoszczy: - _Aleksander Kwaśniewski musi koniecznie pojechać do Moskwy na uroczystości związane z obchodami 60 rocznicy zakończenia II wojny światowej. Chociażby tylko po to, aby oddać honor wszystkim polskim żołnierzom, którzy w latach wojny stracili życie. Za hańbę uznałbym sytuację, gdyby prezydent odwołał tę podróż.
     Jan z Włocławka: - Jeżeli na kogoś z lewej strony padnie cień podejrzenia, na przykład o korupcję czy inne przestępstwo, prawica z panem Giertychem na czele domaga się głowy takiej osoby. Gdy sprawa dotyczy kogoś z prawicy, wtedy jakoś nie ma wielkiego hałasu. Koledzy bronią takiego człowieka z energią godną lepszej sprawy. Taką mamy w Polsce moralność polityczną.
     Czytelnik ze Świecia: - Byłem wielkim zwolennikiem Platformy Obywatelskiej. Ale działania jej głównych liderów ostudziły mój zapał. Zauważyłem, że pada tam wiele słów i zapewnień. A konkretnych efektów nie widać. Tymczasem do wyjaśnienia są kolejne wielkie afery. Ale nie liczyłbym na to, że PO się nimi zajmie.
     **_Krystyna z powiatu bydgoskiego: - _Zamiast rankingu na najbogatszych Polaków, proponowałabym, by ułożyć listę najbardziej uczciwych polityków i biznesmenów.
     Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.