Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"GAZETA", SŁUCHAM!

Redakcja
Bezpłatna infolinia: 0 [email protected]

     Czytelniczka z powiatu tucholskiego: - Chociażby na czas choroby Jana Pawła II należałoby zakończyć krajowe swary i połączyć się w modlitwie. Przecież papież to najcenniejsze co Polska posiada. Aż nie mogę myśleć o tym, co by było, gdybyśmy Go stracili.
     Czytelnik z Torunia: - Pan Rokita daje do zrozumienia, że Partia Demokratyczna pod wodzą Frasyniuka, Mazowieckiego i Hausnera to śmieszny twór. Ale jak znam życie i przeszłość lidera PO - jeśli okaże się, że bardziej opłaca się właśnie być u demokratów, ten pan z odpowiednim uzasadnieniem zasili ich szeregi. Nie od dziś wiadomo, że Jan Rokita lubi skakać z partii do partii.
     Czytelnik z Chełmna: - Na spotkaniu inaugurującym działalność Partii Demokratycznej pan Hausner grzmiał na politykę finansową rządu. I w ogóle odsądzał go od czci i wiary. Ciekawe, że z krytyką wyrwał się człowiek, który jeszcze kilka tygodni temu swoim nazwiskiem firmował poczynania SLD. Jeszcze raz się potwierdziła stara prawda, że polityka z moralnością nie ma nic wspólnego.
     Czytelnik z Brodnicy: - Od kilku tygodni znowu widać i słychać Lecha Wałęsę. Ja odbieram to jako początek jego kampanii w bojach o fotel prezydenta. Pan Wałęsa wyczuł, że po stronie prawej nie ma sensownego kandydata na to stanowisko. I chce tę lukę wykorzystać. Zważywszy na to, jak wyglądała prezydentura sławnego lidera "Solidarności", mam wielką nadzieję, że skok na fotel prezydenta mu się nie uda.
     Czytelnik z Bydgoszczy: - SLD obiecywał, że zadba o ludzi gorzej zarabiających. I zadbał, ale o... menadżerów. Teraz ich zarobki nie odbiegają prawie od tych, które mają ludzie na identycznych stanowiskach na Zachodzie. Pensje zwykłych pracowników są natomiast o wiele niższe niż ich kolegów za zachodnią granicą. SLD znowu coś nie wyszło.
     Jan z Inowrocławia: - USA zamiast proponować wykłady Leszkowi Millerowi powinna zainteresować się rodzinami poległych w Iraku polskich żołnierzy. Im by się przydał wyjazd do Ameryki po wsparcie materialne i psychologiczne. Panu Millerowi chyba niczego do szczęścia nie brakuje.
     Ryszard z Grudziądza: - Pani Walentynowicz, za krzywdy, jakich doznała w PRL-u należy się nie 70 tysięcy, ale 700 tysięcy złotych. Przy czym pieniądze te nie powinny pochodzić z budżetu, ale z prywatnych kieszeni - generała Jaruzelskiego oraz generała Kiszczaka.
     Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska