"GAZETA", SŁUCHAM!

     Czytelniczka z powiatu rypińskiego: - Cieszę się, że Anna Walentynowicz dostała odszkodowanie. I wcale nie mam pretensji, że pieniądze pójdą z moich podatków. To wstyd, że tak zasłużona osoba musiała się sama upomnieć o wsparcie.
     Czytelnik z Bydgoszczy: - Jeżeli ktoś świadomie bierze udział w rewolucji, nie robi tego dla profitów, ale dla idei. Dlatego uważam, że odszkodowanie dla Anny Walentynowicz to wielkie nieporozumienie.
     Czytelnik z Nakła: - Jeśli lekarze sami sobie wybudują szpitale i przychodnie, to będą mieli prawo brać opłaty za leczenie. Ale większość placówek, która obecnie funkcjonuje powstała z naszych podatków. To my, pacjenci, daliśmy środki na ich wybudowanie. Dlatego lekarze nie mają prawa brać od nas ani grosza za leczenie.
     Czytelniczka z Bydgoszczy: - Przez długie lata wielkim zaufaniem Polacy darzyli przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Teraz okazało się, że i to środowisko nie jest wolne od różnych przywar, z korupcją włącznie. Czas najwyższy patrzeć tym ludziom na ręce. Moja babcia mówiła: kto ma pieniądze, chodzi na bale, kto ich nie ma, siedzi w kryminale. Coś w tym jest.
     Czytelniczka z Bydgoszczy: - Nie zgadzam się z opiniami tych, którzy uważają, że aresztem zrobiono neurochirurgowi Helidorowi K. krzywdę. Byłam w sytuacji, kiedy ukochany mąż czekał na operację, a ja zastanawiałam się skąd na to wziąć pieniądze. Nie życzę nikomu tego, co wówczas przeżywałam. Lekarze są od tego, żeby pomagać ludziom, a nie by wyciągać od nich ostatnie grosze.
     Zdzisława z Inowrocławia: - Mam wykształcenie wyższe, przepracowałam wiele lat. Niestety, niewiele dziś z tego mam. Nie stać mnie na kupno komputera, chociaż bardzo by się przydał, w związku z moimi zainteresowaniami matematyczno-fizycznymi. Dlatego bardzo dotknęła mnie opinia Lecha Wałęsy, że ten kto nie korzysta z komputera jest analfabetą. I kto to mówi?
     Czytelnik z Inowrocławia: - Stanowczo za mało - przy okazji informowania o aferze PZU - mówi się o udziale w niej prawicy. Bo przecież to za rządów AWS zaczęła się ta historia.
     Czytelnik z Bydgoszczy: - Jest sposób na pijanych kierowców. Otóż wystarczy tylko opracować tabelę, na podstawie której, w oparciu o wyniki badań alkomatem odbierano by prawo jazdy - albo na kilka miesięcy, albo nawet na zawsze. **
     Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.