Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GRUDZIĄDZ 45-11-920

notowali:(dd, koh)

     Zdziwił mnie zapał z jakim grudziądzcy strażnicy miejscy zabrali się za zrywanie plakatów rozwieszanych przez uczniów IV Liceum Ogólnokształcącego. Młodzi ludzie rozklejali swój protest przeciw przeprowadzaniu ich szkoły. A "czarni" szli zaraz na nimi i ściągali wszystkie plakaty. Ciekaw jestem kto wydał im takie polecenie? Życzyłbym sobie, aby teraz strażnicy z takim samym zacięciem zabrali się za inne plakaty wiszące na słupach i ścianach w mieście.
     Chciałabym by ktoś zainteresował się wolno stojącym pawilonem przy ulicy Kalinkowej. Należący wcześniej do Spółdzielni Inwalidów punkt od pewnego czasu stoi pusty. Przez cały dzień bawią się tam dzieci i młodzież, a wieczorami spotyka się osiedlowy "margines". Tylko czekać jak komuś stanie się krzywda.
     Ostatnio mówi się głośno o sprawach łapówek w służbie zdrowia. Mój mąż choruje od dłuższego czasu i przyszło mu już kilka razy przebywać w szpitalu. Ani razu nie spotkałam się z nieuprzejmością lekarzy, którzy bardzo rzetelnie i z poświęceniem wykonywali swoją pracę, bez dodatkowych korzyści. Zadowolona jestem z podejścia do pacjentów w ośrodku na osiedlu Kopernika. Lekarze są tam niezwykle uprzejmi i nie robią żadnych problemów osobom, które w jakikolwiek sposób potrzebują pomocy. Uważam, że problem "łapówek" czy "prezentów" w znacznej części jest winą osób, które same chcą się odwdzięczyć lekarzom.
     Kto pozwolił na tak drastyczne przycięcie drzewek śliwkowych rosnących na Strzemięcinie? Przy bloku Śniadeckich 31, zostały po nich tylko kikuty. A na osiedlu jest tak mało zieleni!
     Dziwię się, że Ratusz pozostał obojętny na artykuł "Pomorskiej", który ujawnił, że schronisko dla bezdomnych im. św. Brata Alberta jest traktowane jak prywatny folwark, a jego podopieczni bez ogródek wykorzystywani przez szefów placówki. Najwyraźniej, prezydent przymknął oko na przekręty swoich kolegów. Nie spodziewałem się jednak, że będzie ich krył w tak ewidentnej sytuacji.
     Przydałoby się nieco policyjnych patroli na ul. Wybickiego. Szczególnie w piątkowe i sobotnie wieczory. Właśnie wtedy ulicę tę opanowuje młodzież krążąca między lokalami, których w tej części miasta nie brakuje. Większość z tych "włóczęgów" to pijani i agresywni młodzi ludzie. Często dochodzi do bójek, czasem nawet zaczepiają starszych, samotnych przechodniów. Dziwię się, że w tej części miasta nie zamontowano jeszcze kamer do monitoringu.

     **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska