"GAZETA", SŁUCHAM!

     Witek z Bydgoszczy: - Zgadzam się z prałatem Niewęgłowskim, że dziennikarze powinni zostać zlustrowani. Uważam jednak, że przed nimi oczyścić się powinni ludzie Kościoła, szczególnie ci, którzy mieli możliwość spowiadania swych owieczek.
     Ryszard z Bydgoszczy: - Biskup Życiński opowiada się za ujawnieniem teczek, negatywnie oceniając ich tworzenie. Teraz jest czas kolęd i do domów chodzą księża z kartotekami. Dla mnie to też taki rodzaj teczek. I bardzo mi nieprzyjemnie, gdy kapłan, siadając przy moim stole, zaczyna te kartki przeglądać.
     Henryk L. z Bydgoszczy: - Liga Polskich Rodzin zapowiedziała, że jak dojdzie do władzy, zacznie płacić pensje gospodyniom domowym. Niestety, gdy prawica dorwie się do władzy, znów zahamuje gospodarkę. Zacznie się rozdawnictwo -na żony, które nie pracują, na każde dziecko, na bezrobotnych, którym się nie opłaci szukać zajęcia. Żaden budżet tego nie wytrzyma.
     Jerzy z Niechowic pod Inowrocławiem: - Polska to nasz dom, nasza ojczyzna i nikt nie ma prawa jej zawłaszczać, szczególnie taki oszołom jak pan Giertych. Potrzebna jest nam opozycja, ale nie siejąca nienawiść, szukająca jedynie haków na innych. Giertychowi czy Macierewiczowi nie chodzi o dobro ojczyzny, ale dorwanie się do dużego słoja z konfiturami.
     Czytelnik z Bydgoszczy: - Podczas relacji z Sejmu zobaczyłem roześmianego posła Gruszkę w towarzystwie Marka Borowskiego. To jak to jest? Niby został wykluczony z partii za ekscesy po kielichu, a teraz znów jest im wspólnie wesoło?
     Zenon spod Bydgoszczy: - Panowie Giertych, Macierewicz, Miodowicz, ale i bracia Kaczyńscy czy Rokita już dzielą skórę na niedźwiedziu, rozdają lukratywne posady. Ten będzie prezydentem, tamten premierem, inny ministrem sprawiedliwości. Bo trzeba wyrzucić aferzystów z lewicy, wyciągnąć esbeckie teczki, przejąć kluczowe stanowiska w państwie. Tylko o tym się mówi. Czy ktoś słyszał, by ci panowie przedstawili jakiś program gospodarczy, zatroszczyli się o Polskę?
     Anna z Bydgoszczy: - Politycy kłócą się na potęgę, a premier Belka robi swoje. Teraz zapowiedział, że zrobi porządki w spółkach z udziałem skarbu państwa, usunie z nich tych, którzy zajmują stanowiska nie ze względu na umiejętności, ale z politycznego nadania. Niestety, jeśli wkrótce wygra prawica, to stołki rozdzieli między swoich, w myśl zasady braci Kaczyńskich TKM, czyli Teraz K... My.
     Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.