"GAZETA", SŁUCHAM!

     Marek z Grudziądza: - Zastanawiam się, czy premier Mazowiecki nie żałuje, iż za jego rządów zastosowano zasadę grubej kreski. I nie rozliczono ludzi z okresu pezetpeerowskiego. Gdyby to zrobiono, nie trzeba by przecież teraz prowadzić żadnych lustracji, nie odkrywano by nagle współpracowników bezpieki. Bo selekcja by nastąpiła już w chwili startu nowej władzy. I może "Solidarność" dziś dzięki temu nie miałaby tak złych notowań.
     Czytelnik z Inowrocławia: - Do lata jeszcze daleko, ale już dziś warto zadbać o stan środowiska, bo nie wszędzie się dobrze dzieje. Szczególnie w skupiskach domków działkowych, w niektórych regionach, nad jeziorami, panuje istne bezkrólewie. Takie wrażenie można na przykład odnieść w okolicach Chomiąży Szlacheckiej. Czy nikt się nie zastanawia, co chcemy pozostawić naszym następcom? Pustynię?
     Czytelnik z Torunia: - Jeśli ktoś się raz dorwał do władzy i ma dobre układy, a przy tym nie podpadnie organom sprawiedliwości, może liczyć na to, że będzie sobie fruwać od stanowiska do stanowiska. Takie wrażenie można odnieść patrząc na kolejne etapy rządowej i parlamentarnej kariery Włodzimierza Cimoszewicza.
     Czytelniczka z powiatu żnińskiego: - Musiałam odejść od męża, bo byłam bita i poniżana. Teraz z dziećmi wegetuję. Niestety, odnoszę wrażenie - że upominając się o pomoc jestem intruzem. Czy naprawdę musi zdarzyć się tragedia, aby ośrodki mające być wsparciem dla takich rodzin jak moja zauważyły problem?
     Czytelnik z Bydgoszczy: - Dziękuję redakcji za artykuł opisujący działalność Romana Giertycha z Ligi Rodzin Polskich. Dzięki temu tylko się utwierdziłem, że w najbliższych wyborach warto na niego głosować. Naszemu krajowi potrzeba więcej takich uczciwych ludzi, prawdziwych patriotów.
     Czytelnik z Bydgoszczy: - Cieszę się, że Stanisław Nizieński nie jest już rzecznikiem interesu publicznego. Nie podobał mi się sposób, w jaki ten urzędnik podchodził do prowadzonych spraw. A dużo w tym było nadgorliwości i bezduszności. Wierzę, iż jego następca lepiej się spisze.
     Tadeusz z powiatu rypińskiego: - Jan Maria Rokita z Platformy Obywatelskiej traktowany jest tak, jakby już był premierem. I tak się zachowuje. Moim zdaniem, pan Rokita zupełnie się na premiera nie nadaje.
     **_Czytelnik z Bydgoszczy: - _Często w tej rubryce czytelnicy narzekają na służbę zdrowia, pokazując jako wzór obsługę medyczną w szpitalu w Leśnej Górze w serialu tv "Na dobre i na złe". Tymczasem u nas też takich miejsc nie brakuje. Niedawno byłem pacjentem Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy. I czułem się jak bym był pacjentem właśnie w tym pokazujący ideał serialu.
     Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne stanowiskiem redakcji.