Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kwiatek na szczęście

MALWA
Zdarza się, że drzewko szczęścia zakwitnie.
Zdarza się, że drzewko szczęścia zakwitnie. Alicja Domachowska
Podobno niektóre rośliny sprowadzają szczęście do naszych domów. Choć nie wszyscy w to wierzymy, nie zaszkodzi spróbować.

W różnych regionach świata różne rośliny cieszą się wyjątkową sławą, jako te, które przynoszą pomyślność i szczęście. U nas najlepszą opinię mają trzy gatunki: grubosz drzewiasty, szczawik Deppego i, od kilku lat bambus szczęścia - "lucky bamboo".
Drzewko szczęścia
czyli grubosz drzewiasty jest sukulentem, magazynującym wodę w liściach. Pochodzi z Afryki Południowej. Rośnie wolno, ale stale. Lubi światło, tylko nie za ostre. Najlepiej czuje się w temp. 20-22 st. C. Roślinę podlewamy obficie, ale przed kolejnym podlewaniem ziemia powinna całkowicie wyschnąć.
Grubosz uwielbia suche powietrze i należy go zraszać jak najrzadziej, tylko wtedy, gdy usuwamy kurz z liści. Podłoże powinien mieć przepuszczalne z dużą domieszką piasku, bez torfu. Na dno doniczki kładziemy grubą warstwę drenażu. Nawozimy tylko dwa lub 3 razy w roku - wiosną i latem.
Przesadzamy dopiero wtedy, gdy korzenie nie mieszczą się w doniczce. Zabieg możemy wykonać o każdej porze roku. Rozmnóżki, wyrastające w kątach liści systematycznie odrywamy. Można je ukorzenić. Grubosz doskonale się też rozmnaża z fragmentów pędów ukorzenianych w mieszance torfu z piaskiem.
Latem roślinę możemy postawić na zewnątrz (w miejscu osłoniętym od deszczu), ale musi wrócić do mieszkania gdy temperatura nocą zacznie spadać do 10 st. C.
Grubosz nie jest trudny w pielęgnacji, trzeba jedynie uważać z podlewaniem. Zdarza się jednak, że marnieje. Wtedy podobno maleją widoki na sukces nieszczęsnego właściciela roślinki.
Czterolistna koniczynka
czyli szczawik Deppego w całej Europie uważany jest za roślinę przynoszącą szczęście. Anglicy obdarowują się nią na Nowy Rok. Wszystko dlatego, że jej listki do złudzenia przypominają czterolistną koniczynkę.
Roślina nie jest trudna do uprawy w domu, ale często popełniamy błąd zbyt mocno ją podlewając, mimo że wymaga bardzo skąpego nawadniania.
Co kilka miesięcy liście szczawika, wyrastające z niewielkich brązowych bulwek, więdną. Wtedy należy je wszystkie delikatnie usunąć, wyjąć z doniczki małe bulwki i posadzić je do świeżego podłoża (uniwersalnego), po 4-6 sztuk.
Należy podlewać umiarkowanie i czekać na pojawianie się następnych liści. Po trzech tygodniach od pokazania się nowych liści nawozimy szczawika raz na 2 tygodnie nawozem mineralnym dla roślin o ozdobnych liściach. Roślina szybko się rozrasta, kwitnie (usuwamy przekwitłe kwiatostany) i po kilku miesiącach znów zamiera.

Lucky Bamboo jest bardzo łatwy w uprawie

Lucky bamboo
to nie bambus, tylko pochodząca z południowej Azji Dracena sanderiana. Interes na dracenie robią Tajwańczycy, którzy zaczęli ją produkować na skalę masową, ponieważ zapotrzebowanie jest na całym świecie. Pędy draceny rzeczywiście przypominają pędy bambusa i rosną bardzo szybko - w naturze dorastają do kilku metrów. Roślina wyjątkowo łatwo się rozmnaża - pęd pocięty na kilkucentymetrowe kawałki szybko się ukorzenia i nawet w bardzo niesprzyjających warunkach żyje przez lata. Ponadto pędy można łatwo formować w fantazyjne spiralki.
Lucky bamboo jest wyjątkowo prosty w uprawie. Trzeba go postawić w świetle rozproszonym i pilnować, żeby pęd był zanurzony w miękkiej wodzie bez chloru (najlepiej przegotowanej) na 2-4 cm. Wodę musimy wymienić co 1-2 tygodnie. Temperatura powietrza nie powinna spaść poniżej 15 st. C.
Dracena nie potrzebuje nawożenia, jeśli jednak chcemy, żeby szybciej rosły boczne pędy (bo główny już się nie wydłuży), możemy zastosować nawóz dla roślin uprawianych hydroponicznie lub standardową odżywkę dla roślin o ozdobnych liściach w niewielkim stężeniu.
Uprawiany w wodzie Lucky bamboo zachowuje ładny wygląd przez rok. Żeby przedłużyć mu życie ukorzeniony pęd możemy posadzić w doniczce, w uniwersalne podłoże, które musi być stale wilgotne.
Z jednej sadzonki kupionej w kwiaciarni możemy sami wyhodować kilka roślin, tnąc pęd i ukorzeniając jego fragmenty w wodzie. Po posadzeniu do doniczki możemy pokusić się o kształtowanie rośliny tak, jak to robią tajwańscy ogrodnicy - obracając doniczkę z draceną.


Za tydzień - ogród w styczniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska