Epidemia po fali

     W ciągu najbliższych 6-8 miesięcy pomocy będą wymagały 2 mln poszkodowanych przez kataklizm i na ten cel pilnie potrzeba 59 mln USD. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża ogłosił adres strony internetowej www.family dla osób szukających zaginionych krewnych, która w ciągu najbliższych dni zacznie funć jako centrum informacyjne. Najwięcej ofiar śmiertelnych odnotowano w Sri Lance, Indonezji, Indiach i Tajlandii. Tysiące ludzi nadal uważa się za zaginione. Wśród ofiar jest wielu zagranicznych turystów. Milionom ludzi, żyjącym na wybrzeżu Oceanu Indyjskiego zagrożą epidemie, jeśli w rejony trzęsienia i tsunami nie zostanie pilnie dostarczona pomoc - przede wszystkim woda pitna.
     Zagrożone dzieci
     Zdaniem ekspertów, akcję trzeba prowadzić szybko, gdyż tym, którzy przeżyli klęskę żywiołową grożą epidemie cholery, duru brzusznego, żółtaczki i biegunki. Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) alarmuje, iż tylko podjęta natychmiast, skoordynowana, prowadzona na wielką skalę akcja światowej społeczności mogłaby odsunąć widmo pandemii w basenie Oceanu Indyjskiego. Dyrektor wykonawczy UNICEFu, Carol Bellamy, oceniła, że ok. 1/3 ofiar śmiertelnych ewentualnych epidemii mogą stanowić dzieci.
     Fala wywołana podmorskim trzęsieniem ziemi w Azji Południowo-Wschodniej dotarła na odległość 4500 km, do wybrzeża Afryki, po wschodniej stronie Oceanu Indyjskiego.
     W Somalii, gdzie całe wioski i miasta znalazły się pod wodą, znaleziono ciała 40 rybaków, którzy zginęli w czasie uderzenia tsunami. 60 osób nadal uznaje się za zaginione. Co najmniej 10 osób zginęło w Tanzanii, jedna osoba w Kenii. W Kenii, na Mauritiusie, na Seszelach i na Madagaskarze tsunami wyrządziła głównie szkody materialne.
     Prezydent USA George W. Bush ogłosił w środę utworzenie międzynarodowej koalicji pomocy dla ofiar kataklizmu w Azji i zaproponował utworzenie światowego systemu ostrzegania przed tsunami. Według nie-órych amerykańskich ekspertów, niedzielne trzęsienie ziemi mogło spowodować zmiany w geografii regionu i przesunąć tamtejsze wyspy nawet o 20 metrów.
     Też możesz pomóc
     Polski rząd przeznaczył 1 mln zł dla ofiar trzęsienia i tsunami. Pieniądze trafią do polskich organizacji pozarządowych na zakup leków, namiotów, śpiworów i koców. Dziś do stolicy Sri Lanki, Colombo, odleci samolot specjalny z 7 t leków, środków opatrunkowych oraz innych środków pomocy. 30 tys. USD wsparła poszkodowanych Caritas Polska.
     Organizacje pozarządowe apelują o każdą, choćby najmniejszą wpłatę. Oto numery kont:
     Caritas Polska:
     PKO BP S.A. I/O Centrum w Warszawie: 70 1020 1013 0000 0102 0002 6526, z dopiskiem: "Trzęsienie ziemi w Azji"
     Oddziały Banku PKO BP S.A. nie pobierają prowizji.
     Polska Misja Medyczna:
     62124022941111000037185444, z dopiskiem: "Trzęsienie ziemi"
     Oddziały Banku Pekao SA nie pobierają prowizji od wpłat.
     Polska Akcja Humanitarna:
     Bank BPH nr: 30 1060 0076 0000 3310 0006 4490, z dopiskiem "Azja"
     Polski Czerwony Krzyż
     Bank Millennium: 79 1160 2202 0000 0000 49158788, z dopiskiem "Zatoka Bengalska"
     O pomoc dla ofiar kataklizmu na Sri Lance apeluje konsul honorowy tego państwa. - Ponad milion osób, czyli 5 procent ludności Sri Lanki, jest pozbawionych dachu nad głową, wody, żywności i lekarstw. Prosimy o wsparcie rzeczowe i materialne. Każda, nawet najmniejsza, pomoc może uratować czyjeś życie - przekonuje Mieczysław Drobisz. Pieniądze można wpłacać na konto ING Banku Śląskiego, nr: 23 1050 1285 1000 0022 8350 7115 z dopiskiem "Sri Lanka". Natomiast dary rzeczowe można nadsyłać (po wcześniejszym ustaleniu) na adres konsulatu: Konsulat Sri Lanki w Gliwicach, ul. Dojazdowa 10, 44-101 Gliwice lub na adres: Ambasada Sri Lanki, Al. Wilanowska 313A, 02-665 Warszawa.