Niebieski znaczy średni

     Co pewien czas w transmisjach telewizyjnych ze Stanów Zjednoczonych pojawiają się informacje o podwyższonym lub obniżonym stopniu zagrożenia terrorystycznego. Kilka miesięcy temu podobną skalę wprowadziło w naszym kraju Kolegium do spraw Służb Specjalnych.
     - Nic złego się nie dzieje - uspokajają nasze służby w kilka dni po tym, gdy zaprzyjaźnione wywiady, a w ślad za nimi agencje ostrzegały przed ewentualnymi atakami terrorystycznymi na terenie państw nadbałtyckich i skandynawskich.
     Najniższy - POZIOM ZIELONY - dotyczy braku jakichkolwiek informacji na temat zamachów. Poziom drugi - NIEBIESKI, obowiązujący obecnie na terenie Polski, sygnalizuje zagrożenie średnie, czyli niepotwierdzone informacje na temat ewentualnych zagrożeń na obszarze Europy.
     Przy POZIOMIE ŻÓŁTYM służby dysponują wieloźródłowymi informacjami o zagrożeniach na terenie naszego kraju. Przeskoczy on na poziom POMARAŃCZOWY, gdy okażą się one wiarygodne, a najwyższy - CZERWONY - obejmuje potwierdzone informacje o przygotowywanym ataku na konkretny cel. Służby specjalne znają wtedy ustalonych terrorystów bądź ugrupowanie, z którego pochodzą.
     Jak dowiedzieliśmy się w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, od czasu zatrzymania młodego Francuza (który zresztą okazał się niegroźnym turystą) robiącego zdjęcia na terenie rozlewni gazu pod Poznaniem, ABW nie zatrzymywało innych osób interesujących się w sposób szczególny obiektami mającymi znaczenie dla obronności kraju.
     Na razie najwyższe zagrożenie atakiem terrorystycznym dotyczyło okresu przedświątecznego w grudniu ubiegłego roku. Nie obowiązywała wtedy jeszcze pięciostopniowa skala i nie możemy określić powagi tamtego zagrożenia.