Radna Barbara Fierek poinformowała o wystąpieniu z koalicji

Radna Barbara Fierek startowała w wyborach z komitetu Porozumienie Czerskie, który jest w koalicji z komitetem burmistrz Jolanty Fierek „Widzimy Gminę Inaczej”. Radna nie podała powodu decyzji. Powiedziała, że nie będzie jej komentować, a przemyślenia zostawi dla siebie. Stwierdziła jedynie, że są rozbieżne poglądy, ale ona nadal zamierza działać na rzecz gminy, bo jak zaakcentowała, ważne jest dla niej powiedzenie „Zgoda buduje, a niezgoda rujnuje”.

A dodajmy, okazji do takiej współpracy nie brakuje - pole do popisu jest choćby przy okazji starań na rzecz budowy pieszojezdni z Czerska do Łęga. Piszemy zresztą na str. 10 „Pomorskiej” o planowanym wyjeździe gminnym autobusem do siedziby gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Pytanie tylko, czy cel będzie ważniejszy od ewentualnych czyichkolwiek zasług w tej materii. Protest w Łęgu zorganizowała radna, a wczoraj się zdziwiła, gdy usłyszała, jak jej kolega radny z komitetu Zbigniew Bieliński powiedział o swoim spotkaniu z posłem PiS-u Aleksandrem Mrówczyńskim. Bo rozmowa dotyczyła ścieżki. Bieliński poinformował, że poseł zapewnił, że dopilnuje, by ścieżka została wybudowana ze środków Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i radny nie wątpi, że w 2017 r. ta inwestycja będzie wykonana.

Fierek nie kryła irytacji w kuluarach, że o takim spotkaniu nie została poinformowana. Decyzję o rezygnacji podjęła już wcześniej, bo chce być samodzielną radną, czego dowodem jest to, że na komisji rewizyjnej głosowała za doraźną kontrolą RIO w MGOPS. Pozostali radni z koalicji byli przeciw. I, przypomnijmy, na poprzedniej sesji burmistrz przytoczyła jej wypowiedź odsłuchaną z posiedzenia owej komisji. Radna Fierek dzieliła się swoimi wątpliwościami z radnym Przytarskim.

Wczoraj na sesji radna Bogumiła Ropińska wróciła do tej kwestii, gdy przewodniczący rady miejskiej próbował uzupełnić skład komisji rewizyjnej o przedstawiciela klubu „Nasza Gmina”. Jest wakat, bo rezygnację podtrzymał radny klubu Krzysztof Przytarski. Ropińska odczytała oświadczenie klubu. Skrótowo brzmi tak - w świetle ostatnich wydarzeń radni nie godzą się na pracę w tej najważniejszej komisji, skoro nawet radni koalicyjni, mając wątpliwości natury prawnej i analizując nieprawidłowości w materiałach, muszą wybierać między prawdą a lojalnością wobec burmistrz. Ropińska przywołała na dowód wypowiedzi prasowe burmistrz, iż radna Barbara Fierek zachowała się na komisji nielojalnie. Do końca maja rewizyjna musiała zaopiniować sprawozdanie finansowe do RIO. Zaopiniowało je dwóch radnych z czterech (Fierek była chora, Przytarski nie uczestniczył). W opini prawnej było kworum. A wczoraj nie udało się oczywiście uzupełnić składu komisji. Przewodniczący wymieniał radnych z klubu z imienia i nazwiska, ale odmawiali. Piotr Kosobucki, gdy padło jego nazwisko, odezwał się niezbyt elegancko: - „Niech się pan nie ośmiesza! Nie słyszał pan oświadczenia?”. Kobierowski spokojnie ponowił pytanie i radny jednak odpowiedział. A Krzysztof Reszka wyjaśnił kulturalnie, choć stanowczo: - „Dziękuję za propozycję, ale nie skorzystam”.

Znani, nieznani z Kujawsko-Pomorskiego. Jak dobrze ich znasz?

Burmistrz Fierek wczoraj nie było - była gościem prezydenta. Ale to na miejscu w Czersku ma sporo do przemyślenia - koalicja nie jest silna jak dawniej. Niewiadome to choćby wybory uzupełniające i dwa na dłuższą metę zagrożone mandaty (chodzi o Annę Redzimską i Benedykta Adamczyka).