Artiom Łaguta pożegnał się w Grudziądzem! "Dziękuję za wszystko, odchodzę"

MrGarden GKM: Pedersen 10 (3,3,2,2,0), Buczkowski 3+1 (1,1,1,0,0), Bjerre 7+1 (2,1,1,0,2,1), Pawlicki 1 (1,0,u,-), Łaguta 14 (3,3,3,3,2), Lotarski 1 (1,0,0,0), Zieliński 0 (0,0,-), Lachbaum
Betard: Janowski 10+1 (0,2,3,3,2), Drabik 1+1 (0,1,-), Ch. Holder 9+2 (1,2,2,1,3), Fricke 9+1 (3,3,1,1,1), Woffinden 12 (2,2,3,2,3), Czugunow 10+2 (3,2,0,2,3), Liszka 3+2 (2,0,1)

Artiom Łaguta po meczu: - Dziękuję kibicom za sześć lat. Atmosfera była świetna, była super. Chciałem podziękować wszystkim, którzy mnie wspierali. To był mój ostatni sezon w Grudziądzu, ale nowego klubu nie wybrałem, to się okaże w listopadzie. Dlaczego odchodzę? Chciałbym jeździć w play off. Może jeszcze kiedyś wrócę.

Artiom Łaguta odjechał 83 mecze dla GKM w ciągu ostatnich sześciu lat. Zdobył w nich 907 puntów.

Woffinden, Łaguta, Fricke, Pedersen 2:4 (36:54)
Łaguta na dystansie rozdziela parę Betardu.

Holder, Janowski, Bjerre, Buczkowski 1:5 (34:50)
Janowski z dziecinną łatwością z ostatniego na 2 miejsce

Łaguta, Woffinden, Holder, Buczkowski 3:3 (33:45)
Po starcie 5:1 dla gości, ale Łaguta błyskawicznie wjeżdża między dwóch rywali

Czugunow, Bjerre, Liszka, Lotarski 2:4 (30:42)
Czugunow za Drabika. Lotarski za Zielińskiego.
Liszka łatwo na dystansie radzi sobie z Lotarskim

Janowski, Pedersen, Fricke, Bjerre 2:4 (28:38)
Bjerre za Pawlickiego. Pedersen na dystansie przedziela wrocławian.

Woffinden, Czugunow, Bjerre, Pawlicki (u) 1:5 (26:34)
Kapitalna walka Pawlickiego z Czugunowem, w końcu upadek grudziądzanina na początku ostatniego okrążenia

Janowski, Pedersen, Buczkowski, Czugunow 3:3 (25:29)
Czugunow za Drabika. Janowski na ostatnim okrążeniu mija Pedersena

Łaguta, Holder, Fricke, Lotarski 3:3 (22:26)
W pojedynku niepokonanych Łaguta lepszy od Fricke'a

Pedersen, Woffinden, Buczkowski, Liszka 4:2 (19:23)
Gospodarze prowadzili 5:1, ale Woffinden jest bardzo szybki, Brytyjczyk do końca atakował Pedersena
Nicki Pedersen dostał żółtą kartkę za pokazywanie wulgarnych gestów w stronę Woffindena

Łaguta, Janowski, Drabik, Zieliński 3:3 (15:21)
Łaguta objeżdża rywali po zewnętrznej na 1 okrążeniu

Fricke, Holder, Bjerre, Pawlicki 1:5 (12:18)
Ciekawy wyścig! Bjerre prowadził po starcie, ale dał się ograć przez dwóch wrocławian.

Fricke, Czugunow, Buczkowski, Lotarski 1:5 (11:13)
Znakomity start pary wrocławskiej, Buczkowski waleczny, ale bezradny

Łaguta, Woffinden, Pawlicki, Drabik 4:2 (10:8)
Grudziądzanie prowadzili 5:1 po starcie, ale Pawlicki nie zatrzymał Woffindena

Czugunow, Liszka, Lotarski, Zieliński 1:5 (6:6)
Przez pół okrążenia grudziądzanie walczyli z Liszkę

Pedersen, Bjerre, Holder, Janowski 5:1 (5:1)
Kłopoty Janowskiego na 1 łuku i defekt

Dziś drużynę MrGarden GKM poprowadzi Robert Kościecha. Trener Robert Kempiński ma zakaz wstępu do parkingu z powodu niejednoznacznego - jak określiła to Speedway Ekstraliga - wyniku na obecność koronawirusa.

W innym zaległym meczu w środę ROW Rybnik przegrał z Włókniarzem Częstochowa 30:60.

MrGarden GKM Grudziądz nie awansował do play off, ale rozdaje karty w kluczowej rozgrywce innych drużyn. We wtorek nasz zespół pokonał Motor Lublin i zmniejszył szanse rywala na miejsce w czwórce. W środę zmierzy się z kolejnym pretendentem do play off.

Dla gospodarzy to mecz o honor, bo szanse na play off odjechały już kilka kolejek temu. Ostatni występ w sezonie i okazja, żeby w dobrych humorach pożegnać się z kibicami. Dzień wcześniej drużyna już udowodniła, że sportowej ambicji jej nie brakuje. Wrocławianie walczą o wielką stawkę. W zasadzie tylko zwycięstwo przedłuża szanse na walkę o medale w tym sezonie.

Wielka atrakcją spotkania będzie występ Macieja Janowskiego - świeżo kreowanego mistrza Polski oraz lidera cyklu Grand Prix. Ale MrGarden ma także armaty: w świetnej formie są ostatnio Nicki Pedersen i Artiom Łaguta. Ten duet zapewnił grudziądzanom zwycięstwo z Motorem. Z pewnością na lepsze występy liczą Przemysław Pawlicki i Krzysztof Buczkowski.

Bardzo prawdopodobne, że to będzie pożegnanie Rosjanina z Grudziądzem. Negocjacje z MrGarden GKM trwają, ale wygląda na to, że decyzja zapadła i Łaguta raczej po sześciu latach startów poszuka nowych wyzwań. Jakby było tego mało, to nieoficjalne źródła mówią, że trafi właśnie do Betardu Wrocław. Kibice z pewnością będą uważnie śledzić jego występ w tym meczu.