Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

100 tysięcy facetów w dwie dekady - taki cel postawiła sobie Ania. Bicie rekordu rozpoczęła w Bydgoszczy

Marta Zalewska, Paweł Skraba
- Jestem nimfomanką i wcale się tego nie wstydzę! - przekonuje Ania. - Każdy z nas uwielbia seks, ale ludzie wstydzą się o tym mówić. Dla mnie to jak zjedzenie kolacji codziennie.
- Jestem nimfomanką i wcale się tego nie wstydzę! - przekonuje Ania. - Każdy z nas uwielbia seks, ale ludzie wstydzą się o tym mówić. Dla mnie to jak zjedzenie kolacji codziennie. Paweł Skraba
- Jestem nimfomanką i wcale się tego nie wstydzę! - przekonuje Ania. - Każdy z nas uwielbia seks, ale ludzie wstydzą się o tym mówić. Dla mnie to jak zjedzenie kolacji codziennie.

Ania Lisewska

Ania Lisewska

Informacje o biciu rekordu oraz licznik mężczyzn można znaleźć na blogu Ani: www.anialisewska.pl/ oraz na jej profilu na facebooku: facebook.com/anialisewskasex

Jak sama mówi, ma wiele szalonych pomysłów, a to po prostu jeden z nich. W dodatku nie najbardziej szalony. O innych jednak nie chce mówić. Ania w ogóle mówi niewiele. Chociaż zapewnia, że nie wstydzi się tego, co robi.

Głęboki dekolt, ciemne włosy, twarz skryta pod grubą warstwą makijażu - od razu rozpoznaję dziewczynę ze zdjęcia, które przysłała mailem. Zrobiło się o niej głośno, gdy cztery tygodnie temu po raz pierwszy przyjechała do Bydgoszczy z zamiarem bicia seksualnego rekordu świata. Ania Lisewska z Krakowa postawiła sobie za cel zaliczenie 100 tysięcy facetów. Spośród wielu miast na mapie Polski wybrała właśnie Bydgoszcz. Dlaczego? - Od samego początku najwięcej zgłoszeń dostawałam właśnie z stąd - wyjaśnia.

O seksualnym rekordzie myślała od dawna. - Kocham seks i chciał zrobić coś szalonego - deklaruje odważnie. Ma 21 lat i studiuje psychologię w Warszawie. Jej codzienne życie nie różni się od życia rówieśników z roku. Poza tym, że w tygodniu sypia z ponad pięćdziesięcioma facetami.

Ania bicie rekordu zaczęła ponad miesiąc temu. Licznik na jej blogu z każdym dniem tyka coraz szybciej. Na początku szacowała, że zaliczenie 100 tysięcy facetów zajmie jej 20 lat. Jednak przy tak dużym zainteresowaniu, na pewno zrobi to szybciej

Ania przyznaje, że zależy jej na rozgłosie. - Kręci mnie to, że udzielam coraz więcej wywiadów dla polskich i zagranicznych mediów, że dostaję propozycje reklamowe od firm, że wszystko zaczyna się zmieniać.

Więcej w piątkowej "Gazecie Pomorskiej". Cały artykuł przeczytasz także na www.pomorska.pl/premium. Czytaj: Ania bije seksrekord

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska