Elżbieta Szymczyk

Partner plebiscytu

1. Co jest Pani dotychczasowym największym sukcesem?
Moim największym sukcesem jest sprywatyzowanie przychodni przy ówczesnych Zakładach Celulozy i Papieru w Świeciu i stworzenie w 2003 r. Prywatnego Ośrodka Medycyny Pracy w Świeciu przy ul. Bydgoskiej 1. Wymagało to ode mnie podjęcia bardzo ważnej decyzji i wykorzystania wszystkich moich doświadczeń. W tej przychodni przepracowałam 40 lat. Swoją pracę zawodową rozpoczęłam 14.08.1973 r. w przychodni przemysłowo-rejonowej “Celuloza' Świecie. Od tego dnia nieprzerwanie wykonuję swój zawód. Rozpoczynałam pracę jako absolwentka Liceum Medycznego w Grudziądzu. Najpierw pracowałam jako pielęgniarka dyplomowana, następnie rejonowa nr 1, starsza pielęgniarka, pielęgniarka koordynująca aż awansowałam do stopnia pielęgniarki przełożonej przychodni.

2. Czy łatwo jest prowadzić biznes? Jakie są recepty na udany rozwój firmy?
Pod koniec lat 90. XX w. los przychodni przyzakładowej był niepewny, a ja jako pielęgniarka stanęłam przed bardzo poważnym wyzwaniem. Nie wiedziałam wtedy, czy podołam obowiązkom pielęgniarki i jednocześnie współwłaścicielki Ośrodka. Olbrzymią Pomoc doradczą uzyskałam w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy w Bydgoszczy. Tam zarekomendowano mi osobę doktor Izabeli Urbańskiej-Kurek, z którą bardzo szybko podjęłam współpracę. Oceniłam, że razem możemy stworzyć dobry tandem. I udało się.
Uważam, że o naszym sukcesie zadecydowała chęć ciągłego doskonalenia się. W ciągu 10 lat funkcjonowania Prywatnego Ośrodka Medycyny Pracy w Świeciu nieustannie podnosiłam swoje kwalifikacje zawodowe poprzez uczestnictwo w organizowanych przez Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w Bydgoszczy szkoleniach. A co najważniejsze, ulepszyłam system organizacji pracy przychodni, czego potwierdzeniem jest uzyskany w listopadzie 2009 r. certyfikat ISO 9001:2008. Przez 10 lat funkcjonowania ośrodek zyskał uznanie i jest wzorcowo prowadzoną placówką medyczną, ciągle doposażaną w certyfikowany, profesjonalny sprzęt do wykonywania badań dla pracowników. Nasza placówka jako jedyna w powiecie świeckim posiada kabinę dźwiękoszczelną do prowadzenia badań audiometrycznych słuchu oraz pracownię badań psychologicznych, która zajmuje się diagnostyką psychologiczną związaną z orzecznictwem psychologicznym oraz posiada wszelkie wymagane zezwolenia, które są niezbędne do prowadzenia badań psychologicznych oraz wystawiania odpowiednich orzeczeń i opinii. Dzięki nowoczesnej aparaturze oraz testom rekomendowanym przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne, umożliwia rzetelną i obiektywną ocenę predyspozycji psychologicznych, motorycznych i intelektualnych pracowników. Co roku przez Prywatny Ośrodek Medycyny Pracy przewija się ponad 5 tys. osób z różnych stanowisk pracy, różnych zawodów z całego powiatu świeckiego.

3. Jak najlepiej regeneruje Pani siły?
Największą moją pasją jest mój ogród. Każdą wolną chwilę spędzam w ogrodzie. Na ogół relaksuję się w nim …pracując. Kocham mój ogród i cieszy mnie widok moich wnuków, które buszują w malinach albo w poziomkach.

4. Jaką zaletę najchętniej widziałaby Pani u swoich współpracowników?
Przede wszystkim lojalność, zaangażowanie i zrozumienie tego, że w firmie prywatnej wspólnie pracujemy dla siebie, że każdy musi wykonywać dobrze swoje obowiązki. Cenię sobie tych, którzy cały czas wykazują chęć podnoszenia swoich kwalifikacji i chcą stawać się lepszymi, angażują się w różne akcje charytatywne i pomagają innym. To wszystko sprawia, że możemy zrobić wiele dobrego.

5. Proszę dokończyć zdanie: Najważniejsze dla mnie jest…
wykonywać swój zawód z pasją i zawsze służyć innym w myśl przysięgi pielęgniarskiej. Mimo tego, że jestem współwłaścicielką, nadal wykonuję to, co robiłam 40, 30 lat temu, czyli pobieram krew, wykonuję audiometrię, robię EKG itp. Bo pracę mam we krwi.
Moje wieloletnie doświadczenie pozwoliło mi np. na szybkie zdiagnozowanie stanów przedzawałowych, wezwanie karetki i dalsze hospitalizowanie, co ostatecznie przyczyniło się do uratowania ludziom życia. I w takich działaniach najbardziej się spełniam.**