Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabili za słowa, które nie padły 3 września

Hanna Sowińska
Koniec lat 30. Helena i Ludwik Majchrzakowie z córkami: starszą Haliną i młodszą Ludwiką. Rodzina mieszkała w kamienicy przy ul. Promenada 3 (dziś ul. Jagiellońska 51). Rok 1931. Ludwik Majchrzak (u góry po lewej) z kolegami z  Ratusza. 1 grudnia 1945 r. szczątki Ludwika Majchrzaka, ekshumowane z ul. Szubińskiej, spoczęły na obecnym Cmentarzu Bohaterów.
Koniec lat 30. Helena i Ludwik Majchrzakowie z córkami: starszą Haliną i młodszą Ludwiką. Rodzina mieszkała w kamienicy przy ul. Promenada 3 (dziś ul. Jagiellońska 51). Rok 1931. Ludwik Majchrzak (u góry po lewej) z kolegami z Ratusza. 1 grudnia 1945 r. szczątki Ludwika Majchrzaka, ekshumowane z ul. Szubińskiej, spoczęły na obecnym Cmentarzu Bohaterów. Zbiory rodzinne
Po egzekucji "Deutsche Rundschau" napisał, że "polscy mordercy ponieśli karę za okrutne przestępstwa". Co za potworne kłamstwo!

Jest 3 września 1939 r. Niedziela. 11-letnia Ludwika Majchrzak wraca z kościoła. Widzi ojca zaklejającego okna paskami papieru, by w razie nalotu szyby nie wypadły. - Po obiedzie tato zszedł na dół. Tam już stali sąsiedzi. Zapewne rozmawiali o tym, co działo się od rana w mieście. Widziałam ich z okna. I mama również. W pewnej chwili, po drugiej stronie ulicy Promenada, zobaczyłyśmy uzbrojony patrol, który prowadził dwóch Niemców. Jednym z nich był Eugeniusz Zirkler; mieszkał na ul. Krakowskiej - opowiada pani Ludwika, córka Ludwika Majchrzaka.

3 września (i wcześniej też) wielu miejscowych Niemców zostało internowanych. Włos im z głowy nie spadł, bo tego, i następnego dnia wrócili do domów. Tak było też w przypadku Zirklera. - Był wyjątkowo złym człowiekiem. Tato go nie znał, a jednak Niemiec oskarżył mojego ojca o to, że 3 września miał krzyczeć w jego kierunku: "Ty hitlerowski szpiegu". To kompletny absurd! Sądowi to wystarczyło, by skazać ojca na karę śmierci - mówi córka.
1 września 1939 r. specjalnym dekretem na szefa bydgoskiego Sądu Specjalnego wyznaczono dr. Moutoux, przewodniczącego Sądu Krajowego w Pile. Prokuratura rozpoczęła działalność już 6 września, dzień po zajęciu miasta. Sąd natomiast powstał dwa dni później. Pierwsze wyroki zapadły 11 września.

Bydgoski Sondergericht odegrał kluczową rolę w rozprawie z polskimi mieszkańcami miasta, którzy "mieli masowo mordować swoich niemieckich sąsiadów" 3 i 4 września. Kilkaset spraw, które rozpatrywał, dotyczyło likwidacji dywersji niemieckiej, a także różnych konfliktów między Polakami a volksdeuschami.

14 grudnia 1939 r. Ludwik Majchrzak stanął przed Sądem Specjalnym oskarżony o współsprawstwo w morderstwie. Nie pomogły starania Heleny Majchrzak, żony Ludwika, która w geście rozpaczy dotarła nawet do tego, który na jej męża sprowadził katastrofę.

- Egzekucja odbyła się 21 grudnia. Trzy dni później listonosz przyniósł list, który tato pisał przed śmiercią - wspomina pani Ludwika.

Więcej o tragicznej historii rodziny Majchrzaków przeczytają Państwo w najnowszym numerze miesięcznika "Nasza Historia". Zapraszamy do lektury.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska