Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa Świata w wioślarstwie 2015. Radość czwórki, dramat ósemki

Z Aiguebelette Kazimierz Fiut
Monika Ciaciuch z LOTTO-Bydgostii poprowadziła czwórkę podwójną do finału A rozgrywanych we Francji mistrzostwach świata seniorów.
Monika Ciaciuch z LOTTO-Bydgostii poprowadziła czwórkę podwójną do finału A rozgrywanych we Francji mistrzostwach świata seniorów.
Monika Ciaciuch z LOTTO-Bydgostii poprowadziła czwórkę podwójną do finału A rozgrywanych we Francji mistrzostwach świata seniorów. W nim osada musi zająć przynajmniej 5 miejsce by wywalczyć kwalifikację do igrzysk w Rio de Janerio.

W 4 dniu mistrzostw w ćwierćfinałach i repesażach wystąpiło aż 9 polskich osad. Rywalizowały ze zmiennym szczęściem. Największe powody do satysfakcji miała żeńska czwórka podwójna, która po kapitalnej rywalizacji minęła w repesażu celownik jako pierwsza i zakwalifikowała się do decydującej rozgrywki o medale. Polki pod wodzą bydgoskiej szlakowej Moniki Ciaciuch (jej partnerki to Agnieszka Kobus, Joanna Leszczyńska i Maria Springwald) prowadziły od startu do mety.

- To był dla nas bardzo ważny bieg, gdyż aby nadal myśleć o igrzyskach musiałyśmy zająć jedną z dwóch czołowych lokat. Przed startem stres był ogromny. Na szczęście udało się nam opanować nerwy Zastosowałyśmy podobną taktykę jak podczas zawodów PŚ w Varese. Tam w finale dałyśmy się wyprzedzić jedynie Niemkom, mistrzyniom świata. Tym razem nie dałyśmy się dogonić naciskającym na finiszu Amerykankom, (brązowe medalistki sprzed roku - przyp. red.)), Brytyjkom i Francuzkom. Do końca kontrolowałyśmy wydarzenia w torze i gdyby była taka potrzeba to mogłyśmy jeszcze przyśpieszyć. Ten bieg dodał nam pewności i wiary, że możemy skutecznie rywalizować z najlepszymi. W sobotę postaramy się powalczyć nie tylko o paszporty do Rio - zadeklarowała bardzo zadowolona z repesażu wioślarka Bydgostii.
Przed podobnym wyzwaniem stanęła też męska ósemka z 7 reprezentantów naszego regionu. Niestety, w tym przypadku nie było happy endu. Do szczęścia zabrakło 0,14 sekundy. Biało-czerwoni rozpoczęli bardzo obiecująco. Na pierwszym pomiarze czasu byli na czele stawki, zaś na 500 m przed metą zajmowali 2, premiowane awansem do finału A miejsce. Dramat nastąpił na finiszowych metrach, a właściwie w ostatnim chwycie. Szybciej wykonali go Włosi i oni obok triumfatorów Rosjan awansowali do czołowej szóstki zachowując szansę na Rio. Po biegu żaden z wioślarzy ani też trenerów nie chciał komentować tego niepowodzenia.

- To dla nas wielki szok, musimy to przemyśleć - stwierdził załamany sternik Daniel Trojanowski z bydgoskiego Zawiszy.

We Francji kwalifikacji na igrzyska nie zdobędzie też czwórka bez sternika w. lekkiej z dwójka wioślarzy Bydgostii Miłoszem Bernatajtysem i Łukaszem Siemionem. Zbudowana w ostatnim czasie osada, która obiecująco zaprezentowała się w PŚ w Lucernie (9 lokata), w repesażu przypłynęła na 4 pozycji i przyjdzie jej rywalizować co najwyżej o 13 miejsce.
O półfinał i zachowanie szansy na igrzyska rywalizowały i to z powodzeniem dwójki podwójne wagi lekkiej. Obie osady: Artur Mikołajczewski z Gopła Kruszwica wraz z Miłoszem Jankowskim oraz Joanna Dorociak z Weroniką Deresz zadanie wykonały plasując się na 3 pozycjach. Panowie przegrali z Norwegami, brązowymi medalistami poprzednich MŚ i Szwajcarami, a wyprzedzili na finiszu Duńczyków, z kolei panie dały się wyprzedzić Niemkom i Irlandkom.

W półfinale wystąpi również skiffista Natan Węgrzycki - Szymczyk (2 w ćwierćfinale). Ni udało się to skiffistce Juli Michalskiej Płotkowiak (5 lokata). Odpadła też męska dwójka bez sternika Piotr Hojka (Bydgostia), Konrad Wojewodzic (Wisła Grudziądz) zajmując w repesażu dopiero 5 miejsce tracąc do 3 Rumunów aż 14 sekund.

W nieolimpijskiej konkurencji skiffie w. lekkiej Jerzy Kowalski z Gopła Kruszwica, podobnie jak na Uniwersjadzie popisał się bardzo dobrym finiszem i z 3 miejsca zakwalifikował się do półfinału.

Przed dzisiejszymi półfinałami, w których wystąpią m.in. wicemistrzynie świata w dwójce podwójnej (Fularczyk-Kozłowska, Natalia Madaj) oraz męska dwójka i czwórka podwójna z Dariuszem Radoszem z Bydgostii i Mirosławem Ziętarskim z AZS UMK Toruń, biało-czerwoni zachowali jeszcze 8 szans na olimpijską kwalifikację.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska