Węzeł Zachodni przyprawia niemal wszystkich kierowców o ból głowy. Znaki na węźle są do szybkiej poprawy

Węzeł Zachodni już od początku roku przyprawia niemal wszystkich kierowców o ból głowy. Najpierw, gdy wokół ronda im. gen. Maczka sygnalizacja świetlna była włączona tworzyły się ogromne korki, sięgające nawet Osowej Góry. Ponad miesiąc temu drogowcy zdecydowali, aby sygnalizację wyłączyć. Ruch od razu stał się płynniejszy, ale pojawił się kolejny problem. Na rondzie jeździ się teraz dużo niebezpieczniej. Co drugi lub trzeci dzień dochodzi tam do mniejszych lub większych kolizji.

Przeczytaj również: Dantejskie sceny na węźle zachodnim w Bydgoszczy

Na początku sierpnia przez węzeł przejeżdżała pani Małgorzata. Tę trasę musi pokonać codziennie, jadąc prosto ulicą Nad Torem i skręcając w ulicę Pileckiego. Nigdy nie miała w tym miejscu problemów. Pech chciał, że kierowca, który jechał ulicą Grunwaldzką i korzystał z prawoskrętu przejechał przez rondo prosto i uderzył w auto pani Małgorzaty. Samochód dachował i zatrzymał się kilkanaście metrów dalej. Kobietę przewieziono od razu do szpitala.

- Doznałam wylewu krwi do mózgu. Nie winię jednak tej osoby, która spowodowała ten wypadek. Oznakowanie w tym miejscu jest fatalne. Znaki poziome różnią się od tych pionowych. Kilka razy na moich oczach doszło do bliźniaczo podobnych wypadków - wspomina pani Małgorzata.
Po tym groźnym wypadku znaki uległy zmianie, jednak na poprawę bezpieczeństwa dalej nie ma co liczyć. Świadczą o tym nawet policyjne statystyki. - Od początku lipca przy samym rondzie generała Maczka odnotowaliśmy aż 17 wypadków - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Głównymi przyczynami kolizji według mundurowych są pośpiech i wykonywanie złych manewrów.

Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej już wcześniej próbował interweniować w tej sprawie u wykonawcy prac. - Zwracaliśmy uwagę, aby odnowić oznakowanie poziome w tym miejscu - zapewnia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy drogowców.

Jak się okazuje, oznakowanie to nie jedyny problem w tym miejscu. Ograniczona jest też widoczność przez porozstawiane barierki wokół ronda. - Takich sygnałów jeszcze nie otrzymaliśmy. Na pewno to zgłosimy - dodaje Kosiedowski.

Do tematu będziemy na bieżąco wracać.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje