Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlaban na cukier w sklepikach

Ewa Abramczyk-Boguszewska
Sklepiki szkolne w czasie przerw są zawsze chętnie oblegane przez uczniów. Czy zdrowie jedzenie też ich skusi?
Sklepiki szkolne w czasie przerw są zawsze chętnie oblegane przez uczniów. Czy zdrowie jedzenie też ich skusi? Karolina Misztal
Bez drożdżówek, napojów owocowo-ziołowych i białego pieczywa. Tak będzie w szkolnych sklepikach od września. Tylko, czy wtedy dzieci będą kupować?

Julka, uczennica bydgoskiej podstawówki, często kupowała w szkolnym sklepiku drożdżówki. - Najbardziej smakowały mi te z kruszonką - mówi. Od września nie będzie mogła już ich kupić, podobnie jak innych ciastek i słodyczy czy gumy do żucia.

Od nowego roku szkolnego wchodzą bowiem w życie przepisy, które zabraniają sprzedaży jakichkolwiek produktów zawierających cukier. Ograniczeń jest znacznie więcej, ale wciąż nie są znane konkrety. Co prawda, zakończyły się konsultacje społeczne na ten temat, ale proponowana lista nie jest jeszcze zatwierdzona. - Przedsiębiorcy nadal nie wiedzą, jak mają się przygotować i jakie towary zamawiać. Nie wiedzą, czy będzie im się opłacało prowadzenie działalności. Do dzisiaj resort zdrowia nie przygotował odpowiednich wytycznych - mówi dr Dobrawa Biadun, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Na rządowym wykazie produkty dopuszczone do sprzedaży w sklepikach są bardzo ograniczone. Zastrzeżenia ma wielu producentów żywności. - Chcieliśmy, aby pozostawiono serki topione, ale rząd uznał, że są one zbyt tłuste - mówi Waldemar Broś, prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich. - Rzeczywiście, zawierają one sporo tłuszczu, ale nigdy nie posunąłbym się do stwierdzenia, że jakiekolwiek produkty mleczarskie są szkodliwe dla dzieci, oczywiście tych, które mogą je spożywać.

Przeczytaj także: Sklepiki szkolne przestały sprzedawać tzw. śmieciowe jedzenie. Kto sprzeda czipsy lub colę, dostanie mandat!
Zastrzeżenia mają też producenci soków i napojów. - Soki to produkty bardzo wartościowe, dlatego nie jest zaskoczeniem decyzja ministerstwa, że znalazły się na liście artykułów, które będą dostępne w sklepikach szkolnych - mówi Barbara Groele, sekretarz generalny Krajowej Unii Producentów Soków. - To produkty o wysokiej wartości odżywczej bez żadnych sztucznych dodatków. Zgodnie z przepisami soki 100-procentowe, soki owocowe i pomidorowe nie mają też żadnych dodatków cukrów. Żałujemy, że nie udało nam się przekonać resortu, aby na liście znalazły się napoje owocowe i warzywne bez dodatku cukru i słodzików. Szkoda, bo przez to w sklepikach nie znajdą się, np. soki owocowe z wyciągami z ziół, choćby mięty czy lipy, które są produktami w pełni naturalnymi, ale zgodnie z przepisami muszą być nazwane napojem. Ministerstwo nie zgodziło się też, aby na liście pozostawić nektary, do których nie wolno dodawać konserwantów ani sztucznych barwników oraz sztucznych aromatów. Owszem, produkty te mają czasem dodawany cukier, ale to dlatego, że wyprodukowanie nektaru, np. z wiśni bez dodatku cukru jest możliwe, ale nie da się go wypić.

W szkołach obawiają się, że po wprowadzeniu nowych przepisów sklepiki nie będą w stanie się utrzymać. - Myślę, że osoby, które je prowadzą, mogą mieć z tym spory problem - mówi Magdalena Kartanas, wicedyrektor Gimnazjum nr 3 w Toruniu. - Zdrowie dzieci jest najważniejsze, ale uważam, że przepisy zostały aż nadto zaostrzone. To przesada, żeby w sklepiku nie można było sprzedawać, np. drożdżówek. W naszej szkole były to jedyne słodycze, które dzieci mogły sobie kupić i chętnie po nie sięgały. Zawsze staraliśmy się, aby sklepik sprzedawał zdrowe produkty. Były m.in. kanapki z razowego pieczywa. Zmienia się nastawienie rodziców do żywienia dzieci. Coraz więcej uczniów zabiera na drugie śniadanie kanapki z warzywami, owoce itp. Częściej piją też wodę mineralną.

Podobne spostrzeżenia ma Małgorzata Pilewska, dyrektor SP 66 w Bydgoszczy. - Widać, że rodzice zaczynają przywiązywać wagę do tego, żeby dzieci zdrowo jadły - podkreśla. - W sklepiku w naszej szkole już w ubiegłym roku nie sprzedawaliśmy niezdrowych produktów. Proponowaliśmy dzieciom, np. suszone i świeże owoce. Mam nadzieję, że ostrzejsze przepisy nie przeszkodzą w funkcjonowaniu sklepiku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska