Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Losy bydgoskiego żużla rozstrzygną się w urzędzie miasta

Magdalena Zimna
Żużlowcy Polonii starają się zostawić sprawy organizacyjno-finansowe gdzieś z boku i ambitnie powalczyć o wygranie pierwszoligowych rozgrywek.
Żużlowcy Polonii starają się zostawić sprawy organizacyjno-finansowe gdzieś z boku i ambitnie powalczyć o wygranie pierwszoligowych rozgrywek. Fot. Tomasz Czachorowski
Zawodnicy Polonii na torze będą walczyć o zwycięstwo w lidze. Losy bydgoskiego klubu rozstrzygną się jednak w urzędzie miasta.

W poniedziałek minął termin zgłoszeń zainteresowanych przejęciem akcji żużlowej spółki Polonia. Wpłynęły trzy oferty, zespół negocjacyjny bydgoskiego ratusza będzie je dziś sprawdzał pod względem formalnym.

Wśród chętnych do zakupu akcji ponownie jest Bydgoskie Towarzystwo Żużlowe Polonia, mniejszościowy udziałowiec spółki (ma niecałe dwa procent), który już w pierwszej połowie roku negocjował przejęcie całego pakietu. Rozmowy zakończyły się jednak fiaskiem, bo przedstawiciele BTŻ nie byli zadowoleni z propozycji finansowego wsparcia z ratusza.

Zobacz także: List Kibiców Polonii Bydgoszcz do prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego

Wiadomo też, że drugim chętnym jest Władysław Gollob, ojciec Tomasza i Jacka, dziadek Oskara. Po fiasku negocjacji ratusza z BTŻ ogłosił, że ma pomysł na ratowanie żużla w Bydgoszczy. Ofertę złożył, a w mieście dużo mówi się o tym, że w klubie ze Sportowej 2, mają działać także jego synowie.

Wszyscy zainteresowani, jeśli spełnią wymogi, otrzymają dostęp do dokumentów spółki (do 28 sierpnia), potem rozpoczną się negocjacje. Cena jednej akcji to 25 złotych, ale można przypuszczać, że spadnie do 1 grosza za akcję (tak było w pierwszym tegorocznych negocjacjach), więc cały pakiet będzie do wzięcia za 1229 zł.
Cała procedura ma zakończyć się we wrześniu. Do tego czasu w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy będzie też "czekał" wniosek o upadłość ŻKS Polonia SA. Pod koniec marca złożył go prezes Andrzej Polkowski. Musiał tak zrobić, bo podczas zgromadzenia akcjonariuszy nie podjęto decyzji o dalszym funkcjonowaniu spółki (od głosu wstrzymało się miasto, czyli większościowy udziałowiec).

Bydgoska drużyna w tym czasie będzie jeszcze walczyć w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Polonia wygrała swój ostatni mecz w rundzie zasadniczej tego sezonu, a wysokie zwycięstwo nad Wandą Kraków (58:32) dała jej pewny udział w fazie play off.
Czy ten awans był potrzebny? Z punktu widzenia finansów żużlowej spółki, niekoniecznie. Polonia jest mocno zadłużona, więc szybki koniec sezonu dałby całkiem niezłe oszczędności. Klub może jednak dużo zyskać wizerunkowo. Pokazując kibicom, że miejsce Polonii nie jest w gronie słabeuszy I ligi, a znacznie wyżej.

Właśnie z takiego założenia wyszli zawodnicy i trener bydgoskiej drużyny. - Finanse to problem prezesa klubu. My robimy swoje, będziemy walczyć o finał ligi - mówił przed kamerami TVP Sport Marcin Jędrzejewski.- Myśl o tym, co dzieje się wokół bydgoskiego żużla, siedzi gdzieś w głowach zawodników, rozmawiają o tym, pytają - dodał trener Jacek Woźniak. - Ale w trakcie zawodów odsuwają to wszystko a boczny tor. Swoje sportowe ambicje nie zawsze można zrealizować, ale trzeba walczyć i z takiego założenia wychodzimy. W play off nie wystartujemy tylko po to, żeby odjechać dwa mecze, ale może powalczymy o coś więcej - zapowiedział.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska