Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stabilizacja formy jest pożądana. Dziś mecz Pogoń Siedlce - Zawisza Bydgoszcz

(DARK)
Przeciwko Chrobremu Zawisza zagrał z dwoma napastnikami. Czy tak samo będzie w Pruszkowie?
Przeciwko Chrobremu Zawisza zagrał z dwoma napastnikami. Czy tak samo będzie w Pruszkowie? Tomasz Czachorowski
Po pucharowym zwycięstwie nad Chrobrym Głogów 4:1 zawiszanie w dobrych nastrojach udadzą się do Pruszkowa na mecz z... Pogonią Siedlce.

Awans do 1/8 finału Pucharu Polski oczywiście cieszy. Podobnie jak 4 strzelone gole, w tym 2 przez Szymona Lewickiego, bo nie ma nic lepszego dla napastnika niż regularność trafiania do bramki. Jednak cały czas pozostaje wiele pytań dotyczących formy, stylu gry i możliwości bydgoszczan.

Przede wszystkim Zawisza cały czas niepewnie gra w defensywie. Bydgoszczanie za łatwo dopuszczali rywali w pobliże swojej bramki. Nie wiadomo jakby się mecz potoczył gdyby rywale przy stanie 0:0 wykorzystali dwie znakomite okazje do strzelenia goli. Niebiesko-czarnym za często przytrafiają się proste indywidualne błędy, z których korzystają przeciwnicy.
Bydgoscy zawodnicy niby prowadzą grę i częściej są przy piłce, ale niewiele z tego wynika. Nie potrafią tego przełożyć na akcje ofensywne i sytuacje bramkowe.

Zawiszanie na pewno posiadają duże umiejętności, a niektórzy piłkarze doświadczenie, ale jeśli nie są poparte determinacją, to na niewiele się zdadzą. - Po przegranym meczu z MKS Kluczbork powiedziałem moim zawodnikom, że czasami może nam zabraknąć umiejętności, ale nigdy nie determinacji - tłumaczył trener Mariusz Rumak. - Z tym elementem było już lepiej, szczególnie w drugiej połowie meczu z Chrobrym. Jesteśmy zadowoleni z awansu, ale zdajemy sobie sprawę, że jeszcze dużo pracy przed nami - dodaje.
Opiekun Zawiszy poinformował, że rozmawiał z Alvarinho i ustalił, że Portugalczyk podda się kompleksowym badaniom pleców i dopiero gdy będą znane ich wyniki zapadnie decyzja co jego do dalszej gry. Z kolei Mica nie będzie trenował do końca tygodnia. W tym czasie będzie miał zajęcia w siłowni i będzie przechodził rehabilitację.

Z Zawiszą trenuje Wasil Panajotow. To 25-letni Bułgar, ostatnio grający w cypryjskim klubie Agia Napa. Jest środkowym pomocnikiem i będzie przebywał na testach przez kilka najbliższych dni.

Pogoń dopiero w barażach utrzymała się na zapleczu ekstraklasy. Potem w klubie zaszły wielkie zmiany. Nowym trenerem został Marcin Sasal. Odeszło aż 20 zawodników, a 12 przyszło. Większość z nich to doświadczeni pierwszoligowcy. Udało się też namówić na grę Mateusza Żytko z Cracovii, a to zdecydowanie najbardziej znany piłkarz Pogoni. Na razie ten nowy zespół się zgrywa i spisuje się poniżej możliwości. W Pucharze Polski uległ na wyjeździe Arce Gdynia 1:4, a w lidze przegrał u siebie z Dolcanem Ząbki 0:4 i zremisował na wyjeździe z Chrobrym 1:1.

Pogoń mecze jako gospodarz rozgrywa na stadionie w Pruszkowie, ponieważ jej obiekt nie spełnia warunków licencyjnych - nie posiada sztucznego oświetlenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska