Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak się przewróci, to będzie już po nas! Kasztanowiec rosnący przy ścianie zagraża mieszkańcom domu

Adam Lewandowski
Niby zdrowie, ale tuż nad ziemią jest potężna dziupla. Burmistrz Nakła obiecał nam wczoraj, że dziś przyjrzy się tej sprawie.
Niby zdrowie, ale tuż nad ziemią jest potężna dziupla. Burmistrz Nakła obiecał nam wczoraj, że dziś przyjrzy się tej sprawie. Maja Stankiewicz
- Ten kasztanowiec rośnie przy samej ścianie - opowiadają mieszkańcy. - Jest stary i pusty w środku. Niby zielony, niby zdrowy, ale wszystko się może zdarzyć, prawda? Oglądamy telewizję, widzimy, co potrafią zrobić takie drzewa. Wystarczy byle większa wichura i jak się przewróci, to będzie już po nas!

Mieszkają przy ulicy Dąbrowskiego w centrum Nakła. Drzewa od ulicy nie widać. Faktycznie jest w nim, tuż nad ziemią, potężna dziupla, która może osłabić pień. Potężna wichura, a takie zdarzają się tego roku, może je powalić. Trzeba więc drzewo wzmocnić, ale o tym mogą zadecydować dendrolodzy, albo po prostu ściąć. - Byliśmy już w sprawie tego kasztanowca w Urzędzie Miasta i Gminy, byliśmy też u strażaków - mówią mieszkańcy. - Ale to nie jest drzewo gminne, tylko prywatne.

Przeczytaj także: Ogromny huk i ściana domu w podszubińskich Słupach legła w gruzach. Cud, że nikt nie zginął! [zdjęcia, wideo]
Rozmawialiśmy więc również z właścicielem. Od wczesnej wiosny walczymy o ścięcie tego drzewa. I ono jak stało, tak stoi. - Ścięcie drzewa, to nie jest taka prosta sprawa - mówi burmistrz Sławomir Napierała. - Wydajemy pozwolenie na ścinkę, którą można przeprowadzić, ze względu na ptaki, tylko od późnej jesieni do wczesnej wiosny. Chyba że drzewo jest zagrożeniem dla życia i zdrowia. Wtedy możemy wydać pozwolenie na natychmiastową ścinkę.

Ale właściciel klasztanowca z wnioskiem o ścięcie jeszcze w urzędzie nie był. Burmistrz radzi, by mieszkańcy udali się do nadzoru budowlanego.

A co na to właściciel drzewa? - Ono nie jest wcale w tak tragicznym stanie - powiedział. - No, trzeba ściąć, ale jest problem: nie podjedzie się wysięgnikiem - mówi. - Musi ktoś wejść na nie i ścinać kawałek po kawałku. Kiedy? Nie wiem.

Ale najpierw trzeba wystąpić z wnioskiem o ścinkę drzewa, prawda?

Przeczytaj także: Połamane drzewa, zalane centrum handlowe Rondo w Bydgoszczy oraz parkingi i piwnice, a także brak prądu - oto skutki ulewy w regionie [zdjęcia Czytelników]

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska