Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Pół godziny spóźnienia przez stanie w Solcu Kujawskim? - dziwi się nasz Czytelnik. - Szok!

(szs)
W Solcu Kujawskim już nie powinniśmy stać, bo prace kolejowe są tu na ukończeniu, ale remonty dadzą się we znaki jeszcze przez dwa miesiące.
W Solcu Kujawskim już nie powinniśmy stać, bo prace kolejowe są tu na ukończeniu, ale remonty dadzą się we znaki jeszcze przez dwa miesiące. Sławomir Kowalski
Eksperci od remontów zapowiadają, że pociągi spóźniać się będą jeszcze do października.

W ubiegłym roku zakończył się kosztowny kapitalny remont linii kolejowej między Toruniem a Bydgoszczą. Kolejarze zapowiadali, że teraz pociągi znów będą mogły na tej trasie pędzić z prędkością 120 kilometrów na godzinę. W praktyce wygląda to jednak inaczej.

Prawie godzinę

- Kolejarze znowu grzebią w torach, między Solcem Kujawskim a Bydgoszczą pociągi kursują tylko po jednym torze - mówi pan Robert, który mieszka w Toruniu, ale pracuje w Bydgoszczy.

- Niedawno na jednej z bydgoskich stacji czekaliśmy prawie godzinę, żeby przepuścić spóźniony pociąg pospieszny. Opóźnienia stały się codziennością, na dodatek nigdzie nie można znaleźć informacji na temat utrudnień.

Powodem trwającego od początku lipca zamieszania są prace prowadzone na stacji w Solcu Kujawskim. Do połowy miesiąca pociągi mogły się tam zatrzymywać tylko przy jednej krawędzi peronowej, a przez cały miesiąc do stacji Bydgoszcz Wschód kursowały tylko po jednym torze.

Braki w komunikacji?

Irytacji nie kryją kolejowi przewoźnicy. Rozkłady jazdy, których powinni się trzymać, rozpadają się. Przy jednym czynnym torze na tak ruchliwym szlaku jeden opóźniony pociąg pospieszny powoduje zamieszanie, którego nie można opanować już do końca dnia. Remont w Solcu to jednak tylko część problemu. Zdaniem przewoźników za chaos, jaki zapanował na torach między Toruniem a Bydgoszczą, odpowiadają Polskie Linie Kolejowe, które nie uzgodniły zakresu prac z innymi użytkownikami torów. Dużym zaskoczeniem był dla nich już sam początek remontu.

- O zmienionej organizacji ruchu przewoźnicy zostali powiadomieni otrzymując "Zastępcze rozkłady jazdy" na okres zamknięcia przewidziany harmonogramem - odpiera zarzuty Karol Jakubowski z zespołu prasowego PLK. - Rozkład jazdy dla tego odcinka z uwagi na znaczną liczbę kursujących pociągów pasażerskich został ułożony optymalnie, w związku z powyższym jakiekolwiek opóźnienie jednego z pociągów powoduje opóźnianie pozostałych.

Prace w Solcu są na ukończeniu, więc tu już stać nie powinniśmy. Utrudnienia na torach między Toruniem a Bydgoszczą będą się jednak dawały we znaki jeszcze do jesieni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska