Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paszport brata bliźniaka i żona w walizce, czyli najgłupsze pomysłu drobnych przestępców

Katarzyna Piojda
Ten mężczyzna stanął przed sądem i tłumaczył się z okradania skarbonek kościelnych.
Ten mężczyzna stanął przed sądem i tłumaczył się z okradania skarbonek kościelnych. policja
Czasem funkcjonariuszowi trudno jest powstrzymać śmiech, przyjmując zgłoszenie. - Nawet u nas heca czasem musi być - mówią mundurowi.

Przedstawiamy oryginalny wyciąg z kroniki kryminalnej. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zrobiło podsumowanie spraw, z jakimi miało do czynienia w pierwszym półroczu.

- Motocyklista przekroczył prędkość o ponad 70 km/h w terenie zabudowanym i nie zatrzymał się do kontroli drogowej - mówi Małgorzata Woźniak, rzecznik MSW. - Uciekając przed policją, wjechał na teren prywatnej posesji. Na nieszczęście motocyklisty okazało się, że właścicielem jest policjant. Funkcjonariusz przekazał nieproszonego gościa patrolowi z drogówki.

Przeczytaj także: Przestępcy z regionu jak... Gang Olsena
Kolejne zdarzenie: na lotnisku w ręce Straży Granicznej wpadł mężczyzna. Chciał wyjechać z kraju, posługując się paszportem swojego brata bliźniaka. Mundurowi podczas kontroli dokumentów zauważyli, że mężczyzna wygląda inaczej niż na zdjęciu. Wyszło na jaw, że ten pan figuruje w systemie informatycznym pod zmienionymi danymi osobowymi. Mężczyzna wreszcie pękł i się wytłumaczył.

- Miałem wylecieć do Irlandii, ale jestem poszukiwany przez policję, więc zamiast swojego paszportu, wziąłem ten należący do mojego brata bliźniaka.

Turystka w walizce? Takie przypadki się zdarzają. - Bagaż należał do Francuza, a kobieta ukryta w walizce to Rosjanka, jego żona - kontynuuje pani rzecznik. Kobieta mówiła, że nie ma dokumentów pozwalających na wjazd i pobyt na terytorium strefy Schengen. Tyle że zgodnie z przepisami, małżonkowi obywatela Unii Europejskiej można pozwolić na wjazd na terytorium Polski, wydając wizę na przejściu granicznym.
Małżonków zwolniono, ale dalej już nie podróżowali.

Kradzież nie popłaca. Przekonali się o tym 34-latka i jej 20-letni chłopak. Ona stała na czatach, a on ukradł tuje. Skradzione krzewy sprzedali, tłumacząc klientom, że sami je wyhodowali.

Złodziejom też trudno wytrzymać upały. Pewien mężczyzna wszedł na teren nieogrodzonej posesji i zabrał 20 chłodnic do ciągników rolniczych.

Niektórzy idą na ilość. Choćby 44-latek, podejrzany o włamanie do domku letniskowego. Łupem padło pięć wędek. Dziwne jest też to, że mężczyzna został schwytany dopiero po trzech latach.

Czwórka zatrzymanych przez policjantów z bydgoskiego Błonia stanęła przed sądem za kradzież telewizora i "naruszenie miru domowego". Weszli do mieszkania, gdy lokatorzy byli w domu i wynieśli telewizor.

Następna sprawa: do sklepu wbiegła kobieta i grożąc przedmiotem przypominającym broń, zażądała butelki wódki oraz papierosów. 53-latka została zatrzymana i trafiła do aresztu. Bez papierosów i bez wódki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska