Powalczą o ekstraklasę. Chojniczanka Chojnice zaprezentowała nowych graczy

Sześć sparingów, pierwszy mecz Pucharu Polski i obóz sportowy w Ożarowie - to skrócony bilans przygotowań drużyny Chojniczanki od 30 czerwca. Do tego wiele treningów na własnych obiektach.

Nowi piłkarze: Damian Garbacik, Tomasz Lisowski, Paul Grischok, Marcin Biernat, Radosław Bartoszewicz, Łukasz Kosakiewicz, Maciej Rogalski oraz bramkarz - Dominik Hładun nie kryli satysfakcji z faktu, że trafili do klubu, który ubiegły sezon zakończył na wysokim 5. miejscu.

Trener pierwszoligowca zaznaczał, że jest zadowolony z piłkarzy, którzy dołączyli do jego drużyny. - Cieszę się, że właśnie oni są z nami, lecz na tym koniec tego cieszenia się - mówił Mariusz Pawlak. - Zostawmy je sobie na czas po meczach ligowych.

Szkoleniowiec przypomniał, że przygotowania do sezonu 2015/16 zespół zaczął od badań wydolnościowych. - Z kolei znaczna część treningów odbywała się na płycie głównej, gdzie pracowaliśmy w trudnych warunkach - dodał Mariusz Pawlak. - Boli to, że wszystko w mieście było przedłużane, gdy inne kluby zdążyły z oświetleniem. Czeka nas trudna i dziwna runda. Zabrakło przed nią dwóch sparingów z zespołami z ekstraklasy. Nie zagraliśmy z kilku przyczyn. Jednak mamy silny zespół, niektórzy mogliby grać w ekstraklasie. Większość piłkarzy chce grać na jak najwyższym poziomie. Niektórzy z tych, którzy odeszli z zespołu, nie mieli takich ambicji. Podkreślam - niektórzy.

Trener przyznał, że nie spotkał się jeszcze z tym, aby tyle meczów grać na wyjeździe. - Chciałbym, abyśmy grali na jak najwyższym poziomie i o jak najwyższe miejsce - to jest mój nadrzędny cel - zaznaczył Mariusz Pawlak.

Zapytany o awans do ekstraklasy stwierdził, że tak zbudowaną drużynę stać na to, by go wywalczyć. - Dziś potrafimy już sobie stworzyć więcej okazji strzeleckich, wcześniej był z tym problem - zapewnił trener. - Ważna jest też psychika. Kompletując skład wyjściowy na pierwszy mecz z Miedzią Legnica, który będzie dla nas sprawdzianem, będę brał pod uwagę mentalność moich zawodników. Muszą być pod tym względem także dobrze przygotowani.

Trener chciałby, by do zespołu dołączyło jeszcze dwóch graczy - bramkarz i napastnik. - Myślę o napastniku, typowej "dziewiątce" - informuje Mariusz Pawlak. - Okienko transferowe jest otwarte do końca sierpnia. Rozglądamy się. Mamy już jednak po dwóch zawodników niemal na każdą pozycję, a jeżeli w którymś miejscu nie mamy - to są tacy, których mogę przesunąć. Jeśli wzmocnień nie znajdziemy to nie będę się martwił, a koncepcję można zmienić.

Nowi piłkarze, których zawodowe sylwetki już w "Pomorskiej" dokładnie przedstawialiśmy, mają w większości ekstraklaso-wą i pierwszoligową przeszłość. Podczas krótkiego przedstawiania się niemal wszyscy wskazywali, że chcą powalczyć o ekstraklasę. - Gdy grałem w Zagłębiu przeciwko Chojniczance to było ciężko. To solidny klubu - mówił Dominik Hładun. - Cel to awans i jak najmniej straconych bramek.

Łukasz Kosakiewcz, który trafił do Chojnic z Błękitnych Stargard Szczeciński stwierdził, że kontrakt z Chojniczanką to dla niego duży krok do przodu. - Dam z siebie wszystko, bo chcę się rozwijać - mówił prawy obrońca.

Maciej Rogalski przyznał, że chce pomóc swoim doświadczeniem. Tomasz Lisowski, że wierzy iż druzyna nie będzie dostarczycielem punktów. Radosław Bartoszewicz podkreślił, że sezon będzie trudny i liczy na cierpliwość kibiców.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje