Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KS Toruń, GKM i Polonia dziś na torze [zapowiedź meczów]

(JP), (MARZ), (MAZ)
KS Toruń, GKM i Polonia dziś na torze.
KS Toruń, GKM i Polonia dziś na torze. Sławomir Kowalski/Dariusz Bloch
Dziś żużlowa niedziela. W PGE Ekstralidze o punkty walczyć będą KS Toruń i MrGarden GKM Grudziądz. W Nice Polskiej Lidze Żużlowej ważny mecz czeka Polonię Bydgoszcz.

KS Toruń w Rzeszowie

KS Toruń w Rzeszowie

Dwa ostatnie mecze "Aniołów" na Podkarpaciu zakończyły się porażkami. Ostatnie zwycięstwo to 46:44 w 2011 roku. Najwięcej punktów zdobył wówczas Chris Holder - 11, potem Adrian Miedziński 11, Michael Jepsen Jensen i Rune Holta po 10. Po raz ostatni obie drużyny zmierzyły się dwa lata temu. Rzeszowianie wygrali wówczas 50:40 (komplet Nicki Pedersena, dla nas Holder 14, Tomasz Gollob 12 i Paweł Przedpełski 11).

Zwycięstwo w Rzeszowie praktycznie przypieczętuje awans "Aniołów" do play off. Walka będzie jednak zażarta, bo rywale walczą o utrzymanie.

O wymaganiach w Rzeszowie przekonał się w środę Falubaz Zielona Góra, który tylko zremisował na torze beniaminka. Wcześniej przegrał tam m.in. wicelider z Wrocławia i to bardzo wysoko. W środę o sukcesie miejscowych przesądził duet Greg Hancock - Peter Kildemand, który wygrał 5:1 ostatni wyścig. Amerykanin był niepokonany, a na rzeszowskim torze ma średnią 2,70, to jeden z najwyższych wskaźników w PGFE Ekstralidze. Torunianie mogą mieć jeszcze trudniej niż Falubaz, bo w awizowanym składzie gospodarzy znalazł się Kenni Larsen. Duńczyk leczy ostatnio złamaną nogę, ale w niedzielę ma wrócić do ścigania i zastąpi bardzo słabego w środę Petera Ljunga.

Odpowiedzią na liderów PGE Stali może być Jason Doyle. Australijczyk imponuje formą, a tydzień temu poprowadził torunian do efektownego zwycięstwa z mistrzem Polski. - To już pewniak, ale przede wszystkim zaczął jechać bardzo dobrze parowo, wcześniej różnie to wyglądało. Myśli na torze, w kilku sytuacjach mocno pomógł chłopakom na torze. Na początku sezonu miał pewne kłopoty sprzętowe, musiał się odnaleźć w nowym otoczeniu. Dla niego to był ogromny przeskok: z Rawicza i Łodzi trafił do klubu, gdzie są zupełnie inne wymagania, nie wspominając o infrastrukturze. Widziałem, że na początku sezonu brakowało mu tej pewności, może obawiał się, czy podoła. Teraz czuje się pewnie i wykorzystuje szansę. Powoli trzeba myśleć o nowym kontrakcie na przyszły sezon - mówi menedżer Jacek Gajewski.

Goście przewagi mogą szukać na pozycjach juniorskich, gdzie w PGE Stali nieco zawodzi na razie Artur Czaja, a kluczowe mogą okazać się pojedynki w drugiej linii. Adrian Miedziński i Kacper Gomólski muszą ogrywać Dawida Lamparta i Mirosława Jabłońskiego.

Torunianie są faworytem, a zwycięstwo bardzo przybliży ich do play off, o ile nawet tego awansu nie przypieczętuje (w przypadku porażki Unii Tarnów w Zielonej Górze). - Ten mecz w Rzeszowie może być kluczowy. Nie patrzę na razie na układ w czołowej czwórce, bardziej interesuje mnie przewaga nad piątym zespołem. Teoretycznie mamy korzystny układ spotkań, ale trzeba pamiętać, że czeka nas u siebie jeszcze mecz z Unią Leszno, która ma zawodników zwykle świetnie czujących się na Motoarenie. Dlatego warto stworzyć sobie już teraz bezpieczny zapas punktowy. Zawodnicy zdają sobie z tego sprawę i bardzo poważnie podchodzą do tego spotkania - zapewnia Gajewski.

Za torunian na pewno mocno będą ściskać kciuki w Grudziądzu. MrGarden GKM ma przed sobą mecz w Rzeszowie, ale na razie toczy korespondencyjny bój z PGE Stalą. Wszystko wskazuje na to, że jedna z tych drużyn spadnie z ekstraligi. Może o tym zadecydować właśnie KS Toruń, który pojedzie w niedzielę w Rzeszowie, a wkrótce także w Grudziądzu.

Sparta w Grudziądzu musi polec

MrGarden GKM jest w opałach. Zajmuje 7. miejsce w tabeli PGE Ekstraligi (ma 6 pkt), przed Rzeszowem (5 pkt). Żeby utrzymać się w żużlowej elicie musi wygrać w niedzielę, a później poderwać się d

Trener Robert Kempiński dokonał roszad w składzie. - Może to coś da. Zawodnikom lepiej idzie, gdy startują z pasującym im partnerem, chociaż zawsze mówię, że dobry żużlowiec pojedzie jak należy z każdym przydzielonym mu numerem - tłumaczy szkoleniowiec.

Czy drużynie wyjdzie na dobre zestawienie kapitana Tomasza Golloba (numer "10") z Danielem Jeleniewskim (nr 9)? Z "13" tym razem pojedzie Artiom Łaguta, a Krzysztof Buczkowski z "12".

W meczu w Tarnowie juniorzy GKM-u: Marcin Nowak i Hubert Łęgowik zdobyli łącznie 6 pkt. Jest poprawa. Na swoim torze powinni być skuteczniejsi, ale może im zagrozić Maksym Drabik z Betardu. To talent. W Grudziądzu, w kwietniu, w finale krajowym mistrzostw Europy juniorów nie poszło mu najlepiej (7 pkt: 1,1,2,1,2) i zajął 8. m. Znakomicie spisał się wtedy Damian Dróżdż (Betard). Zajął 2. miejsce, zdobywając 13 pkt (3,2,3,2,3).

Drużyna gości z Taiem Woffindenem jest dla GKM-u trudnym rywalem. Wrocławianie też pilnie potrzebują punktów. Zajmują 2. miejsce (15 pkt), za Lesznem (19). Mogą je stracić. Tuż za nimi są Toruń i Z. Góra (po 14 pkt). Woffinden,mistrz świata z 2013 r. to żużlowiec, który zahamował karierę Golloba w GP. - Od chwili kraksy, kiedy to najechał na mnie, zacząłem mieć kłopoty ze zdrowiem, nie byłem w stanie należycie się przygotować. Wycofałem się z SGP - wspomina Gollob. Dziś Woffinden nieskromnie mówi: - Czuję, że zaliczam się do najlepszych na świecie.

Szans na punkty jest coraz mniej

Trudniejszego rywala w rundzie zasadniczej na swoim torze Polonia już mieć nie będzie. Jeśli go pokona, zachowa szansę na jazdę w play off. Tak wynika z analizy tabeli i rozkładu jazdy do końca pierwszej części sezonu. Polonii zostały do rozegrania już tylko dwa mecze w Bydgoszczy: w niedzielę spotka się z Lokomotivem, a 16 sierpnia podejmie Wandę Kraków. Między tymi spotkaniami wyjedzie jeszcze do Ostrowa, ale ten mecz można chyba od razu spisać na straty. Dwie potyczki na torze w Bydgoszczy to pewnie ostatnie szanse na punkty. Trzeba oba wygrać, by przedłużyć sezon.

Z zawodnikami Lokomotivu łatwo nie będzie. Łotysze uzbroili się na ligę i walczą o miejsce w czołówce tabeli. Długo w niej prowadzili, ostatnio ustąpił pola Rybnikowi. Wciąż jednak należą do najmocniejszych w lidze, a do Bydgoszczy przyjadą powalczyć o komplet punktów. Bonus można im raczej dopisać w ciemno. Choć przez lata Polonia przegrywała wysoko wyjazdy, a potem odrabiała straty na Sportowej, teraz szanse na to ma minimalne. Skład rywali wzmocniony Lindgrenem czy Lindbaeckiem, daje nam nikłe nadzieje na pokonanie przeciwnika różnicą większą niż 18 punktów (w Daugavpils gospodarze wygrali 54:36). O jakąkolwiek wygraną będzie zresztą trudno. Polonia, po bardzo dobrym początku sezonu, wyraźnie zwolniła.

Wszyscy zdają sobie jednak sprawę, o co toczy się walka w Bydgoszczy. W czwartek poloniści spotkali się więc na treningu, na tor wyjechali też w piątek. I to w towarzystwie kilku zawodników z KS Toruń.

Awizowany skład na niedzielę może się jeszcze zmienić. Na razie nie ma w nim Roberta Miśkowiaka, ale o ostatecznym ustawieniu par przesądzić ma właśnie postawa na treningach. Jedno z juniorskich miejsc zajmie zapewne gość - wypożyczony z innego klubu (Dominik Kubera, Dawid Krzyżanowski?).

Z rywalizacji na innych torach Nice PLŻ, dla Polonii najbardziej interesująca będzie ta w Łodzi, gdzie Orzeł podejmie ROW Rrybnik (godz. 13.45). Gospodarze tego spotkania to jedyny rywal, który może jeszcze wypchnąć Polonię z górnej czwórki. Wygrana gości byłaby więc bydgoszczanom na rękę. Trudnego rywala będzie miała również Wanda, która w Krakowie spotka się z ŻKS Ostrovią (13.45).

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska