Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Czersku na Transportowców dorabiają jagodami do czynszu

(KL)
Przy jagodach pracują Elżbieta Ossowska, Krystyna Ossowska i Ewa Groth. Przy drzwiach budynku, który będzie rozebrany - Andrzej Ossowski. - Okna ledwo tu się trzymają na gwoździach - mówią lokatorzy
Przy jagodach pracują Elżbieta Ossowska, Krystyna Ossowska i Ewa Groth. Przy drzwiach budynku, który będzie rozebrany - Andrzej Ossowski. - Okna ledwo tu się trzymają na gwoździach - mówią lokatorzy Anna Klaman
Ulica Transportowców. Pozostały jeszcze trzy budynki po wojskowych budynkach. Miały być "na chwilę", ale ci, którzy tu zamieszkali, zostali na znacznie dłużej.

- Ja mieszkam tu już trzydzieści lat - mówi pani Ewa. - Warunki są koszmarne. Nie mamy piwnic, a ubikacje wspólne na korytarzu. Płacimy jak za zboże. Ziemniaki trzymam u siostry.

Jeden z trzech baraków pójdzie do rozbiórki. Ludzie liczą tu na przydziały do nowego budynku. Siostra pani Ewy akurat przyszła na kawę i mówi, by koniecznie napisać, że jest tam jak za króla Ćwieczka. Kobiety zebrały się przed budynkiem. Przebierają jagody. To ciężki urobek, wyceniany w skupie 9 zł za kilogram.

Czytaj: Coraz więcej ludzi cierpi biedę. W Kujawsko-Pomorskiem aż co 11. mieszkaniec regionu [zdjęcie i mapa interaktywne]

Przyda się nie tylko na życie, ale i na wysoki czynsz. - Płaci się tu 720 zł za miesiąc, to zdzierstwo w biały dzień - mówi Elżbieta Ossowska.

Ossowska nie kryje, że ma obawę, co teraz będzie. Mówi, że żyją z renty męża. - Tak, mam zadłużenie - mówi. - Musiałam go ratować, by nie odjęli mu nogi. Jeździliśmy po lekarzach i na szczęście się udało.

Teraz Ossowska boi się, że gdy będą przydzielane lokale na nowy budynek z 27 lokalami, to ona zostanie pominięta - właśnie przez dług. - Będą pewnie chcieli przydzielić coś na wiosce. Nikt na razie nam nikt nic nie mówi. Przydziały mieszkań mają być podobno dopiero w przyszłym roku. Kierownik powiedział tylko, żebyśmy już nie robili żadnych remontów, bo nie ma sensu - mówi.

W budynku przewidzianym do wyburzenia jest siedem lokali. To barak, który jest w najgorszym stanie. Pozostałe dwa odnowiono i przypominają z zewnątrz wyglądem budynek, który gmina postawiła kilka lat temu. - Mówią na niego "Betlejemka", takie tam malutkie mieszkania - mówią kobiety.

Dwa powojskowe budynki przeszły lifting kilka lat temu. W 2009 r. w jednym z nich w pożarze zginęło dwóch mężczyzn. Wtedy o takich budynkach mówiło się zresztą w całej Polsce, bo na wyobraźnię wszystkich, w tym urzędników zadziałał tragiczny w skutkach pożar w Kamieniu Pomorskim.

Teraz pieniądze się znalazły, bo gmina dostanie milion zł z Banku Gospodarstwa Krajowego, a dwa sama dołoży. W segmentowcu będzie 27 lokali. To okazja do przeniesienia wszystkich z Transportowców. Ale na mieszkania z gminy czeka długa lista chętnych i nie zanosi się na to, by baraki na Transportowców przeszły do historii.

Wiceburmistrz Grzegorz Klauza potwierdza, że kolejka chętnych na mieszkania komunalne i socjalne jest długa i to oni w pierwszej kolejności, oczywiście, poza lokatorami z budynku przeznaczonego do rozbiórki, będą wskazywani przez komisję. - Ale za wcześnie mówić o przydziałach - mówi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska