Mamy już dość dzikich wysypisk!

Jak podaje Urząd Gminy Włocławek przybywa osób przesyłających zdjęcia, na których widać zaśmiecone tereny gminne. Z licznie nadesłanych fotografii wynika, że przy pojemnikach przeznaczonych do segregacji odpadów zostawione są worki z różnego typu nieczystościami.

- Tereny zielone, pasy drogowe notorycznie zaśmiecane są przez mieszkańców sąsiednich gmin, jednak mieszkańcy gminy szybko reagują na wszelkie akty wandalizmu i zaśmiecania gminy - czytamy na stronie internetowej urzędu.

By uniknąć takich sytuacji władze gminy systematycznie organizują dla mieszkańców gminy Włocławek bezpłatne akcje odbioru różnego rodzaju śmieci, między innymi odpadów wielkogabarytowych, rolniczych czy popiołu.

Problem jest dość istotny, bo w zależności od tego czy segregujemy czy nie, naliczana jest stawka opłat. W przypadku selektywnej zbiórki odpadów koszt jest znacznie niższy. Kiedy jednak pojawiają się obce śmieci, które nie są segregowane zaczyna się problem. W końcu firma odbierająca śmieci może podnieść opłaty.

Powstawanie dzikich wysypisk rodzi wiele zagrożeń, wśród nich także epidemiologicznych. Generuje wysokie koszty utrzymania porządku i uprzątania tego rodzaju wysypisk śmieci.

Od 2013 roku to na gminę spada obowiązek odbioru odpadów. Nowe przepisy miały spowodować, że znikną dzikie wysypiska. Niestety, pomimo obowiązku płacenia stałej stawki za wywóz śmieci, bez względu na ich ilość, mieszkańcy decydują się na wyrzucanie śmieci w miejscach niedozwolonych.

Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że na podstawie kodeksu wykroczeń za wyrzucanie odpadów w miejscach do tego nieprzeznaczonych grozi kara grzywny w wysokości nawet do 5 tysięcy złotych.