Masowo opuszczają Zawiszę Bydgoszcz. Właściciel wpłaci stowarzyszeniu 10 tys.

Po degradacji drużyny z ekstraklasy jej kadrę zdążyło opuścić już aż 13 zawodników. Z ekipy, która świętowała dubeltowe zdobycie Pucharu Polski i Superpucharu i występowała w zakończonym w czerwcu sezonie, pozostało dosłownie kilku piłkarzy, m.in. Kamil Drygas oraz gracze rodem z Portugalii - Mica i Alvarinho.

Letnie okienko transferowe otwarte zostało dziś w nocy, więc nie ma wcale pewności, czy klub z ul. Gdańskiej nie opuszczą kolejni zawodnicy. W poniedziałek późnym wieczorem dowiedzieliśmy się bowiem o odejściu do Górnika Łęczna Jakuba Świerczoka.
Wtorek był dniem, w którym Mariusz Rumak, trener Zawiszy, miał zdecydować czy będzie kontynuował pracę w Bydgoszczy. Szkoleniowiec wstrzymywał się z podjęciem decyzji bowiem uzależniał ją od składu personalnego drużyny na nadchodzący sezon.

Bo jak na razie szału nie ma. W zajęciach biorą udział Tomasz Wełnicki (poprzednio Stomil Olsztyn), dwaj młodzi piłkarze z Legionovii - Szymon Lewicki i Konrad Wieczorek; pojawił się Adrian Młynarczyk (Gwarek Zabrze). Trenują także dwaj obcokrajowcy rodem z...LZS Piotrówka - David Chipala (Zimbawwe) i Matheus Siqueira (Brazylia). Na jak długo zostaną - nie wiadomo. Być może otrzymają szansę zaprezentowania swoich umiejętności w sobotnim (godz. 12) sparingu z Olimpią Grudziądz.

Nie tylko kłopoty kadrowe spędzają sen z powiek właściciela drużyny pierwszoligowej. W zeszłym tygodniu Sąd Apelacyjny w Gdańsku odrzucił jego apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy w sprawie naruszenia dóbr osobistych Bogdana Pultyna, byłego prezesa WKS Zawisza, a także szefa Stowarzyszenia Piłkarskiego. Pultyn pozwał Radosława Osucha za nieprawdziwe oskarżenie o doprowadzenie m.in. zadłużenia klubu.
Sąd orzekł, jak wynika z sentencji,że:"Radosław Osuch błędnie przedstawił Zawiszę Bydgoszcz jako klub całkowicie pozbawiony sponsorów. W rzeczywistości w sezonie rozgrywek piłkarskich II ligi 2010/11 WKS Zawisza Bydgoszcz SA sponsorowało 27 podmiotów, udzielając klubowi wsparcia na łączną kwotę 621.810 złotych"(...) Nieprawdziwy był też zarzut o faktycznej sytuacji finansowej klubu.

Sąd zasądził od właściciela Zawiszy, jako zadośćuczynienie, 10 tys. zł na rzecz SP Zawisza.