Goście śpiewają im na urodziny "200 lat". To dlatego, że jubilaci, o których mowa, mają przynajmniej jeden cały wiek na karku

Oni to i tak jeszcze młodzieniaszki w porównaniu z niektórymi mieszkańcami Kujawsko-Pomorskiego. Z najnowszych danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wynika, że w Polsce żyje około 4200 osób mających 100 lat i więcej. Zestawienie zostało przygotowane w oparciu o rejestr PESEL z początku czerwca.
Jak mówi Małgorzata Woźniak, zdecydowaną większość stulatków - ponad 3400 osób - stanowią kobiety. Najstarsze Polki liczą sobie 115 lat, a najstarsi Polacy - 113.

Przeczytaj także: 101. urodziny pana Czesława, honorowego obywatela Grudziądza

Dla porównania: rok temu resort MSW przygotował podobny raport. Doliczył się ponad 4400 takich osób. Wówczas najstarsza Polka miała 120 lat, a najstarszy mężczyzna był od niej rok młodszy. Wtedy mówiło się o eksplozji 100-latków. Teraz też się o niej mówi.

W naszym regionie żyje 260 seniorów, którzy przekroczyli ten magiczny wiek. Niby kobiety to słaba płeć, ato jednak panie przeważają. I to znacznie! W naszym województwie mieszka aż 214 pań w takim sędziwym wieku.
W głównych miastach regionu większość 100- i więcej latków to również panie.

Choćby w takiej Bydgoszczy: - Z naszych rejestrów wynika, że w Bydgoszczy żyją 73 takie osoby, w tym 59 kobiet - informuje Iwona Gassowska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Bydgoszczy. - Najstarsza mieszkanka miasta ma 106 lat. Najstarszy bydgoszczanin to 104-latek.

Społeczeństwo się starzeje. W regionie pojawia się coraz więcej klubów seniora, domów dziennego pobytu i innych placówek z myślą o pomocy osobom starszym i schorowanym. Placówki całodobowe też działają. - W naszej przebywa dziesięć osób - przyznaje Magdalena Strzeżecka, właścicielka Domu Seniora Ciechocinek. - Średnia wieku naszych pensjonariuszy wynosi 85 lat. Najstarsza osoba ma o dziesięć więcej.

Podobnych placówek przybywa, bo jest popyt. Przybywa też problemów. - Coraz więcej osób potrzebuje opieki w coraz młodszym wieku - uważa Strzeżecka. - Wielu ludzi, którzy do nas trafiają, ma 74 lata.

Niektóre rodziny, nie ma co ukrywać, pozbywają się swoich krewnych na starość. Zdarza się, że pacjenci w podeszłym wieku, gdy trafią na oddział geriatryczny, leżą znacznie dłużej niż zalecają lekarze. To dlatego, że córki czy synowie albo wnuki tych pacjentów nie chcą ich odebrać ze szpitala.

Są i tacy, którzy mieszkają z seniorami, bo im się to opłaca. Dosłownie. Poza standardową emeryturą mogą liczyć na tzw. świadczenie honorowe. Emeryci otrzymują je automatycznie z chwilą ukończenia 100 lat. To prawie podwójna wypłata. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca "honorowe" fundusze.

Demografowie mówią, że seniorów będzie nam przybywać. W 2035 roku w kraju będzie żyło ponad 14 tysięcy Polaków i Polek, którzy mają minimum 100 lat.

- I chętnie zaśpiewalibyśmy im "200 lat" - dodają seniorzy z bydgoskiego "Seniora". - Sobie też.