Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosławowi Sikorskiemu marzy się teraz "jedynka" na liście w Bydgoszczy

Roman Laudański
Dobry polityk, z przyszłością i zasługami, ale częściej powinien się zastanowić nad tym, co mówi - radzą politycy Sikorskiemu.
Dobry polityk, z przyszłością i zasługami, ale częściej powinien się zastanowić nad tym, co mówi - radzą politycy Sikorskiemu. archiwum
- W warszawce niektórym politykom zdarza się odlecieć. Radosławowi Sikorskiemu zalecam spokój w Chobielinie - to rada posła Kłopotka.

Radosław Sikorski, informując o swoim ustąpieniu ze stanowiska marszałka Sejmu, powołał się na ustalenia z premier Ewą Kopacz, co do kandydowania z pierwszego miejsca na liście. Chyba jednak po raz kolejny wyrwał się przed szereg, bo komentarze jego partyjnych kolegów sugerują, że na razie nie było żadnych ustaleń. A i konkurentkę do pierwszego miejsca na liście w Bydgoszczy ma poważną - minister Teresę Piotrowską, przyjaciółkę Ewy Kopacz. Tylko Radosław Sikorski wydaje się niezbyt zainteresowany innym miejscem na liście.

Zobacz: Radosław Sikorski: - Rezygnuję z funkcji marszałka Sejmu [zobacz wideo]

- Platforma się sypie, kłócą się publicznie - ocenia poseł Łukasz Zbonikowski (PiS). - Marszałek Sikorski powinien już dawno odejść zupełnie z innych powodów. Z sondaży wynika, że tylko połowa obecnych posłów PO zostanie wybrana, a przecież w Bydgoszczy jest najbliższa "psiapsiółka" pani premier - minister Piotrowska. Wzięli się za łby. Radosław Sikorski myśli, że jest tak medialny, iż może zagrozić deklaracją, że nie wystartuje w wyborach.

Poseł Tomasz Lenz, lider PO w regionie zapewnia, że procedura wyłaniania kandydatów i ich kolejność na listach jeszcze nie ruszyła. Zdecyduje o tym zarząd krajowy PO. Na razie mamy do czynienia wyłącznie ze spekulacjami medialnymi na ten temat.
Tylko to nie media, a marszałek Sikorski poinformował, że będzie "jedynką" w Bydgoszczy. - Radosław Sikorski zgłosił tylko chęć bycia "jedynką", kiedy rozpocznie się procedura, będzie o tym rozmawiał zarząd regionu i zarząd krajowy. Był jednym z najlepszych ministrów spraw zagranicznych po 1989 roku, zna się na dyplomacji, dba o polskie interesy. Czy jego nagranie w warszawskiej restauracji na tyle go obciąża, żeby nie miał być liderem listy - tym zajmą się władze PO.

Senator Jan Rulewski uważa, że poseł Sikorski popełniał małą gafę, kiedy publicznie złożył deklarację co do swojego miejsca na liście. - Nie powinien mówić, że ma to już "załatwione", bo nie lubię tego słowa. Ono ciągle jeszcze łączy wielu ludzi z komuną. Na Szwederowie, skąd pochodzę, raczej wszystko trzeba było wywalczyć. Uważam, że niezależnie od różnych zachowań, poseł Sikorski powinien być wyróżniony. To nasz dobry "towar" eksportowy i dobra inwestycja. Ma przyszłość polityczną. Jako bydgoszczanin czuję się nieco dotknięty taką degradacją tego polityka. Jeśli przegra Sikorski, to i my.

Posła Eugeniusza Kłopotka zaskakiwały wcześniejsze wypowiedzi marszałka Sikorskiego, który teraz znowu sprawia trochę kłopotów PO. - Sam sobie jest winien. Wynika to z wysokiego ego Sikorskiego. Powinien częściej głęboko się zastanowić nim coś powie i to na uboczu, w swoim dworze. Ja po warszawce chętnie przyjeżdżam do Kołudy, gdzie znajduję wyciszenie. Tu ładuję akumulatory. W warszawce można totalnie odlecieć. Po niektórych politykach to widać.

Oceniamy władzę - Parlamentarzyści do tablicy! [rozpoczęło się głosowanie]

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska