Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyskusja o szpitalu w Strzelnie bez ludzi z zarządu powiatu

(aj)
Opozycja ostrzega, że "szpital umiera"
Opozycja ostrzega, że "szpital umiera" Joanna Bejma
W Strzelnie opozycja straszy prywatyzacją i likwidacją szpitala. Jako argument podaje opóźniającą się modernizację placówki

Wicestarosta Krzysztof Szarzyński zapowiedział niedawno w Mogilnie, że w czerwcu zapadną ważne decyzje w sprawie przyszłości lecznicy.
Oznajmił, że kończą się zakupy sprzętu medycznego. Przypomnijmy, że kupowano go dzięki środkom unijnym.

Nadal nie udało się jednak nawet rozstrzygnąć przetargu na przebudowę strzeleńskiej filii szpitala. SPZOZ planował m.in. zlecenie robót na oddziałach położniczym, dziecięcym, neonatologicznym. Mimo trzech przetargów nie wybrano wykonawców robót. Jak mówi Barbara Buzała, pełniąca obowiązki dyrektora lecznicy kwoty podane przez zgłaszające się firmy były wyższe od tych, jakie może zaakceptować SPZOZ. Jednocześnie pani dyrektor mówi, że nie może zlecić wykonania robót bez przetargu. Obawia się, że urząd marszałkowski, przekazujący środki unijne na inwestycje, mógłby tą decyzje zakwestionować i nałożyć finansową karę. W tych dniach ma się odbyć kolejne rozpatrzenie ofert na wykonanie robót.
Tymczasem Dariusz Chudziński, radny powiatowy ze Strzelna wątpi, że uda się przeprowadzić modernizację szpitala. Trzeba ją bowiem dokończyć najpóźniej wczesną jesienią. Jak mówi radny terminy są nierealne, a tym samym "proces inwestycyjny staje się dziwny".

- Na każdej sesji pytamy pana starostę o SPZOZ, bo szpital nam umiera - mówi Dariusz Chudziński. Radny ponadto wylicza: - Nasz ZOZ generuje już prawie 8 milionów długu. Sytuacja staje się o tyle dramatyczna, jeśli zdamy sobie sprawę, że dług rośnie o 100 tysięcy miesięcznie.

Podczas sesji rady miejskiej w Strzelnie Dariusz Chudziński poinformował, że starosta: - Najprawdopodobniej rozpoczął procedurę prywatyzacji ZOZ. Ponieważ jest przygotowywany audyt, który ma wskazać formę restrukturyzacji.

Podczas obrad w Strzelnie nie było nikogo z zarządu powiatu. Nikt nie zdementował, ani nie potwierdził słów radnego. Już wiele tygodni wcześniej starosta potwierdził jednak, że ponownie będzie starał się znaleźć operatora, który wydzierżawi szpital. I właśnie operator, czyli zewnętrzna firma miałby finansować ewentualną rozbudowę lecznicy w Mogilnie.

Tymczasem Dariusz Chudziński mówi, że przez długi szpitala może dojść do jego likwidacji, której miałby dokonać operator. Zwrócił także uwagę, że na wszystkich spotkaniach to Barbara Buzała zbiera cięgi za sytuację w lecznicy. Choć w SPZOZ tak naprawdę nie ma dyrektora.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska