Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja ma bardzo konkretne zadanie - tych, co przekroczyli prędkość, ma być najmniej 1 675 005

Marek Weckwerth
Policja ma bardzo konkretne zadanie - tych, co przekroczyli prędkość, ma być najmniej 1 675 005.
Policja ma bardzo konkretne zadanie - tych, co przekroczyli prędkość, ma być najmniej 1 675 005. Polska Press
Zadania są wyjątkowo szczegółowe - w tabelkach rozpisano "co do sztuki" ilu kierowców ma przyłapać policja na przekroczeniu dozwolonej prędkości. Matematyczny znak przy liczbie sprawców sugeruje co najmniej taki wynik lub więcej.

Tak wynika z opracowanego przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (KRBRD) Narodowego Programu Bezpieczeństwo Ruchu Drogowego 2013- 2020, a właściwie z dołączonego do niego tzw. Programu realizacyjnego na lata 2015- 2016.

Strategiczne zadanie w programie, któremu nadano rangę pięciogwiazdkową (maksymalną) przypada policji. Można więc spodziewać się zintensyfikowania wszelkich represyjnych akcji: "występów" z radarami, śledzenia aut przez nieoznakowane radiowozy za pomocą wideorejestratorów, zakładania na drogach "rękawów", w których masowo i kompleksowo kontroluje się kierowców i ich pojazdy.

Mł. insp. Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji zaprzeczył już przed kamerami telewizyjnymi, że funkcjonariusze mają narzucone normy mandatowe. A Paweł Olszewski, poseł PO i wiceminister w resorcie infrastruktury i rozwoju uznał w telewizji zapis za jakąś pomyłkę. Na stronie ministerstwa i KRBRD Olszewski napisał, że w programie umieszczono jedynie ponadstandardowe zadania dla poszczególnych członków Rady jako "wartość dodaną" do ich zadań statutowych. To ma wpłynąć na przyspieszenie poprawy stanu bezpieczeństwa na polskich drogach.

Z programu wynika, że normy mandatowe (choć tak ich się nie określa) przydziela się także ujawnionym wykroczeniom popełnionym przez kierujących wobec pieszych - ma ich być co najmniej 38 041. A liczbę wykroczeń popełnionych przez samych pieszych ustalono na co najmniej 420 620. Należy też wylegitymować co najmniej 685 847 pieszych. Do końca tego roku podniesiona ma być maksymalna wysokość grzywien i zmieniony taryfikator mandatów.

Od 18 maja tego roku, gdy zaostrzono prawo wobec kierowców policja zatrzymała na drogach całej Polski na 3 miesiące już prawie tysiąc praw jazdy. To za przekroczenie szybkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km na godz. W ubiegłym roku policja województwa kujawsko-pomorskiego nałożyła na obywateli prawie 314 tys. mandatów za ponad 41, 6 mln zł (zapłacono i wyegzekwowano prawie 29,5 mln zł).
Pięć gwiazdek ma też rozwój systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym, za który odpowiada Główny Inspektorat Transportu Drogowego. I ten już doskonale wywiązuje się z zadania, bo w tym roku przy drogach krajowych ma stać 400 stacjonarnych radarów, 29 odcinkowych pomiarów prędkości i 20 rejestratorów wjazdu na skrzyżowania na czerwonym świetle (w tym 3 w Kujawsko-Pomorskiem; pisaliśmy o tym wczoraj).

Do tego, a to już zadanie posłów i rządu, ma być zniesiona "tolerancja pomiaru urządzeń automatycznego nadzoru nad zachowaniami w ruchu drogowym". Tolerancja wynosi teraz 10 km na godz.- W przełożeniu na ogólnie zrozumiały język, oznacza to absolutne zero tolerancji dla kierowców przekraczających dozwoloną szybkość - wyjaśnia Jerzy Kociszewski, wiceprezes stowarzyszenie Kierowca.pl.

Przeczytaj także: Uwaga kierowcy. Punktów karnych już nie pozbędziemy się na szkoleniu w WORD

Paweł Olszewski sprecyzował wczoraj, że nie oznacza to, że strona rządowa będzie procedować osobny projekt mający na celu realizację tego zadania.- Jak służby mundurowe miałyby rzetelnie pilnować prędkości, skoro ani prędkościomierze samochodowe, ani radary nie są urządzeniami precyzyjnymi? - pyta Kociszewski. Jego zdaniem, to dałoby służbom pole do nadużyć. I rodzi się pytanie co będzie, gdy kierowcy zaczną jeździć wyłącznie zgodnie z przepisami, a nawet wolniej? W jaki sposób "zasypana" zostanie dziura budżetowa?

- Krajowa rada jest niepoważna. To jest wręcza bezprawie - uważa prof. Artur Mezglewski, pracownik Uniwersytetu Opolskiego, członek zarządu stowarzyszenia "Prawo na drodze". - Rada sama powinna sobie odebrać prawa jazdy, a do tego policjanci i tak podniesiono by statystykę. Teoretycznie byłoby bezpieczniej i chyba o to chodzi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska