Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia Grudziądz jedzie do Gdyni. Zagra tam z Arką

Dariusz Knopik
W przedostatniej kolejce I ligi Olimpię czeka wyjazdowe spotkanie w Gdyni. Biało-zieloni mają z arkowcami rachunki do wyrównania.

Do jesiennego meczu z Arką grudziądzanie notowali historyczną passę na zapleczu ekstraklasy. Nie przegrali w 12 kolejnych spotkaniach. Nikt nie mógł pochwalić się tak dobrą serią. Olimpia była wiceliderem tabeli z realną szansą walki o awans. Niestety, trzynasty mecz okazał się pechowy. Biało-zieloni ulegli gładko 0:3 i od tego momentu zaczęli grać w kratkę. Nie zmieniła tego nawet przerwa zimowa i runda wiosenna. Marzenia o ekstraklasie trzeba było odłożyć.

- Nie staramy się wracać do tego, co było, ale patrzymy do przodu - twierdzi trener Jacek Paszulewicz. - Skupiamy się na pozytywach. Podkreślamy, że ostatnio dobrze gramy i przede wszystkim skutecznie. Naszym wyróżnikiem jest kolektyw. Co potwierdza chociażby ostatni mecz z GKS Tychy, w którym zmiennicy potrafili wnieść coś pozytywnego i ich gole przesądziły o naszym zwycięstwie - podkreśla szkoleniowiec biało-zielonych.
Przygotowania do meczu z Arką przebiegały standardowo. Jak zapewnia szkoleniowiec nie było żadnych problemów. Do treningów wrócili bramkarz Michał Wróbel i skrzydłowy Robert Szczot, którzy ostatnio zmagali się z urazami. Do kontuzjowanych wcześniej Marcina Woźniaka i Kamila Kurowskiego dołączył Patryk Szymański, który podobnie jak ta dwójka w tym sezonie już nie zagra. Także sytuacja kadrowa Arki przed tym meczem się poprawiła. Do treningów wrócili Paweł Abbott, Michał Renusz i Michał Rzuchowski.
Czekają na wygraną

Mecze Olimpii przebiegają w I lidze bardzo dziwne. Swoje boisko nie jest żadnym atutem. Żadnej z drużyn nie udało się pokonać rywala na własnym stadionie. Grudziądzanie liczą, że ta tendencja zostanie podtrzymana. Arkowcy mieli bardzo dobry początek wiosny. Nie przegrali pierwszych siedmiu, ale od 11 kwietnia i zwycięstwa nad Flotą Świnoujście nie udało się gdynianom wygrać meczu. Ponieśli trzy porażki, trzy spotkania zakończyły się remisami. W tym czasie strzelili tylko 4 gole i to w jednym meczu przeciwko Pogoni Siedlce.

- To jest ich problem i muszą się z nim zmierzyć - mówi trener Paszulewicz. - My skupiamy się na sobie i na swojej grze. Nie przegraliśmy od trzech meczów i chcemy, by tak zostało do końca sezonu. Naszym celem jest zajęcie czwartego miejsce i będziemy robili wszystko, by tak się stało - dodał.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska