Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Crossfit - sport dla każdego. Oburzają się, gdy ktoś nazywa to siłownią

Dariusz Nawrocki
- Ja zawsze trochę żartobliwie mówię, że kulturyści ćwiczą po to, żeby się podobać kobietom. Zwracają bowiem uwagę tylko na kształt i wielkość swoich mięśni. Crossfit ćwiczy się bardziej po to, żeby móc tę kobietę bez żadnych problemów wziąć na ręce i przenieść przez próg - wyznaje Łukasz Bardziński (na pierwszym planie).
- Ja zawsze trochę żartobliwie mówię, że kulturyści ćwiczą po to, żeby się podobać kobietom. Zwracają bowiem uwagę tylko na kształt i wielkość swoich mięśni. Crossfit ćwiczy się bardziej po to, żeby móc tę kobietę bez żadnych problemów wziąć na ręce i przenieść przez próg - wyznaje Łukasz Bardziński (na pierwszym planie). Dariusz Nawrocki
- Na naszych treningach bardziej zależy nam na wypracowaniu siły użytkowej. Nie trenujemy na pokaz - przekonuje Łukasz Bardziński z Inowrocławia.

Crossfit to forma aktywności fizycznej coraz bardziej popularna w Inowrocławiu. - Jest to system ćwiczeń, który pozwala zachować maksymalną sprawność niezależnie od wieku. Crossfit jest dla każdego, niezależnie od poziomu sprawności, jaki prezentuje się na pierwszych zajęciach - przekonuje Łukasz Bardziński, członek inowrocławskiego klubu Renegat.

W crossficie wykorzystuje się elementy gimnastyki i podnoszenia ciężarów. Jest tu też bieganie, podciąganie na drążku i kółkach gimnastycznych, wioślarstwo na ergometrze.

Przeczytaj także: W Grudziądzu ćwiczą CrossFit! Powstał nowy klub sportowy

Trening zaczyna się od rozgrzewki. Później można popracować nad techniką podnoszenia ciężarów lub też skupić się nad rozwojem swojej siły. Wreszcie przychodzi czas na trening zasadniczy. Oto przykład: mila biegu, 100 pociągnięć na drążku, 200 pompek, 300 przysiadów i na koniec znowu mila biegu. Po zakończeniu treningu ludzie są wyczerpani, ale również - co Łukasz Bardziński mocno podkreśla - bardzo szczęśliwi.

- Znamienne dla tej dyscypliny sportu jest to, że ludzie się bardzo szybko integrują. Jeden z autorów tłumaczył to tym, że kilka osób w tym samym czasie doprowadza się do skraju wyczerpania. Potem u każdego po treningu dochodzi do skoku endorfin. Dzięki temu grupa bardzo szybko się integruje - przekonuje.

W środowisku crossfitu ludzie się oburzają, jak ktoś nazywa to co robią, siłownią. - Ja zawsze trochę żartobliwie mówię, że kulturyści ćwiczą po to, żeby się podobać kobietom. Zwracają bowiem uwagę tylko na kształt i wielkość swoich mięśni. Crossfit ćwiczy się bardziej po to, żeby móc tę kobietę bez żadnych problemów wziąć na ręce i przenieść przez próg. Na naszych treningach bardziej zależy nam na wypracowaniu siły użytkowej. Nie trenujemy na pokaz - tłumaczy.

Sport zawsze był mu bardzo bliski. Zawsze interesował się sztukami walki. Imponował mu zwłaszcza Bruce Lee.

- On miał taką filozofię: żeby dojść do doskonałości, cały czas trzeba poszukiwać, różnych rzeczy próbować. Trafiłem na książkę, w której były jego programy treningowe. Nie było to jednak nazwane crossfitem. W końcu w internecie znalazłem informacje o tym, czym jest crossfit. Jak dowiedziałem, że w Inowrocławiu się go uprawia, trafiłem tutaj - opowiada.

W klubie Renegat ćwiczy trzy, cztery razy w tygodniu. W pozostałe dni biega, trenuje sztuki walki. - Staram się zawsze, by jeden dzień w tygodniu był dniem lenia - dla regeneracji organizmu - zdradza. Naszym Czytelnikom poleca crossfit. - Jest tak różnorodny, że każdy znajdzie coś dla siebie. Warto spróbować. Wiele osób, które przyszły na trening tylko z ciekawości, zostawały z nami na dłużej - przekonuje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska