Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Węzeł ślesiński wcale nie gordyjski

(ale)
Do Ślesina na spotkanie rolników z dyrektorem GDDKiA przyjechały też władze gminy i powiatu
Do Ślesina na spotkanie rolników z dyrektorem GDDKiA przyjechały też władze gminy i powiatu Adam Lewandowski
Mieszkańcy proponują zupełnie inny przebieg trasy S-10. Argumentują: - Będzie taniej i bez wyburzeń

Niemcy już przed wojną wymyślili przebieg trasy, którą teraz chcą nazwać S-10 - opowiada Kazimierz Kołodziejski, rolnik ze Ślesina. - Parową, aż do Trzeciewnicy. Bardzo podobną koncepcję przyjęły po wojnie nasze władze. Gospodarze nie mogli nic budować, nic robić, bo w przyszłości mieli budować na ich polach nową drogę...

Ale kilka lat temu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wymyśliła jeszcze inny przebieg nowej drogi szybkiego ruchu S-10. Przedstawili trzy warianty. Co jeden, to gorszy. A najgorsze, że nikt z nami ich nie uzgadniał. Nic nie wiedzieliśmy o tych koncepcjach. A pomysł jest taki, by zburzyć zabudowania gospodarstwa Faców. Bo w tym miejscu ma powstać ślimak, taki jak w Białych Błotach... Moje pole droga ma podzielić na pół, moich sąsiadów również. A przecież można - w uzgodnieniu z nami - poprowadzić trasę gdzie indziej...

Przeczytaj także: Premier Kopacz potwierdza ekspresowo S10
Największe pretensje do GDDKiA rolnicy mają o to, że nikt nic nie wiedział. Prawda jest taka, że nikt nie czyta ogłoszeń na tablicach w Ślesinie czy Nakle. A ponoć wisiały. Kiedy rolnicy dowiedzieli się o nowych koncepcjach, ruszyli do dyrektora GDDKiA.

- Wynajęliśmy prawnika, by nas przygotował - opowiada Kazimierz Kołodziejski. - Pojechaliśmy do Bydgoszczy.

- Rolnicy boją się, że stracą gospodarstwa, że drogi przetną ich pola, że rozjazdy - według koncepcji przygotowanych przez GDDKiA - powstaną blisko ich domów. Niecierpliwią się, dlatego złożyli stosowne wnioski i zaprosili dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Bydgoszczy do nas...

Mirosław Jagodziński, dyrektor oddziału GDDKiA w Bydgoszczy od stycznia 2013 roku, zaproszenie przyjął. Spotkali się przed domem Lecha Faca, który według wstępnych koncepcji drogowców, ma zostać w przyszłości zburzony. Przyjechał też Sławomir Napierała, burmistrz Nakła, i Tomasz Miłowski, starosta nakielski.

Bo rolnicy mają też uwagi do działań władz gminy i powiatu. Choćby o to, że zlikwidowany został przejazd przez tory.
Rolnicy mówili, że przecież można poprowadzić drogę tak, by nie burzyć domów. Będzie taniej i nikt nie straci ojcowizny.

- Najlepiej byłoby poprowadzić drogę S-10 pół kilometra przed Ślesinem - mówi Kazimierz Kołodziejski. - Omijając w ten sposób gospodarstwo Lecha Faca, prowadząc drogę wzdłuż granic naszych gospodarstw. Nie byłoby dzielenia gruntów na połowy. Pytamy też, czy trzeba budować u nas rozjazdy, ślimaki, jak w Białych Błotach? Przecież najczęściej między jednym a drugim jest około 20-25 km. Będzie estakada pod Nakłem, więc po co u nas?

- Rozjazd bardziej potrzebny jest w pobliskim Minikowie - dopowiada sołtys Ślesina. Pojechaliśmy też kawalkadą aut zobaczyć wspomniane już przez Kołodziejskiego parowy.

Dyrektor Jagodziński zapowiedział, że wszelkie wnioski mieszkańców Ślesina będą przekazywane przyszłemu projektantowi, i jeżeli będzie to tylko możliwe, ich sugestie zostaną uwzględnione.

Po przygotowaniu szczegółowych rozwiązań otwarty zostanie dodatkowy punkt informacyjny w siedzibie GDDKiA w Bydgoszczy, w którym mieszkańcy Ślesina będą mogli dowiedzieć się o etapie przygotowania inwestycji.

- Dyrektor przyjechał i jesteśmy mu za to wdzięczni - mówi Kazimierz Kołodziejski. - Wierzę, że jak obiecał, tak uczyni. Powiedział przecież, że jeśli tylko jest to możliwe, to nie trzeba burzyć domów pod przyszłą drogę.

- Wierzę, że dyrektor Jagodziński słowa dotrzyma - mówi Bernadeta Nowaczyk, sołtys Ślesina.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska