Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecioligowa Pogoń Mogilno walczy o utrzymanie. Borończyk: - Depczemy Unii po piętach

Tomasz Malinowski
Pogoń Mogilno zajmuje 13. miejsce (po rundzie jesiennej plasowała się na 14.).
Pogoń Mogilno zajmuje 13. miejsce (po rundzie jesiennej plasowała się na 14.).
Trzecioligowa Pogoń Mogilno walczy o utrzymanie się w tej klasie. - Ale też kibicujemy Warcie w awansie - zdradza Wiesław Borończyk.
Wiesław Borończyk patrzy w przyszłość z optymizmem.
Wiesław Borończyk patrzy w przyszłość z optymizmem.

Wiesław Borończyk patrzy w przyszłość z optymizmem.

Do końca rozgrywek pozostały trzy kolejki. Prowadzona przez pana drużyna jest bliżej utrzymania się, czy ta niepewność została odsunięta?
- Zajmujemy nadal 13. miejsce, lecz dzięki niedawnej wygranej w Swarzędzu (4:2), depczemy tamtejszej Unii po piętach. Do absolutnie bezpiecznej 12. lokaty brakuje nam 3 punktów.

- A do podniesienia z boiska tych punktów jest jeszcze 9...
- To wszystko prawda, lecz terminarz mamy trudny. Już tylko raz, w obecnym sezonie, zagramy u siebie ze Spartą Brodnica. Dwukrotnie udamy się w delegację do Jarocina i Świecia. Rywale plasują się w środku tabeli i nic już im nie grozi.

- Trzynasta pozycja może jednak okazać się "premiowaną"?
- Pod warunkiem, że Warta Poznań wywalczy w barażowym dwumeczu awans do II ligi. Nie wiadomo jeszcze kto z pary: Odra Opole - Polonia Bytom będzie jej rywalem. Dlatego warciarzom będziemy bardzo kibicować, także z innego powodu - zespół prowadzi dobrze znany w naszym regionie Tomasz Bekas. To młody szkoleniowiec, lecz bardzo ambitny i komunikatywny w relacjach.
- Panu, doświadczonemu trenerowi, nie trzeba chyba przypominać powiedzenia: umiesz liczyć, licz na siebie.
- Dlatego Wartę umieściliśmy w kąciku naszych serc, trzymamy kciuki za jej awans. Przede wszystkim jednak zajmujemy się sobą.

- W tym kluczowym dla ostatecznych rozstrzygnięć okresie nie zabraknie pana podopiecznym determinacji?
- Coś podobnego! Oni potrafią gryźć trawę nawet, gdy grają osłabieni brakiem jednego czy dwóch zawodników. Po wielokroć w treningu muszę ich "hamować", bo tak rozpiera ich energia. Cechy wolicjonalne mogą być w naszym wypadku poważnym argumentem w walce o utrzymanie.

- To jakie ma pan obawy?
- Bolączką jest gra obronna. Dążymy wciąż do poprawy organizacji gry defensywnej. Obawiam się też wysypu kartek, szczególnie za niepotrzebne gesty, dyskusje z sędziami. I kontuzji! Jesienią prześladowały nas nieustannie. Życzyłbym sobie, abyśmy już do końca sezonu grali w stabilnym składzie.

- Kluczowa może być skuteczność gry?
- Jesteśmy zespołem z dołu ligowej tabeli, jednak w każdym meczu wypracowujemy sobie sytuacje. Pod bramką przeciwnika brakuje zimnej krwi. Pogoń tworzą młodzi gracze; w kadrze meczowej mam 5-6 młodzieżowców. Często ponosi ich fantazja, miast oddać prosty strzał, szukają "szalonych" rozwiązań.

- Czyli wszystko w nogach Przemysława Kędziory. Jedenaście goli zobowiązuje..
Rzeczywiście, jest typem napastnika, który może jedną akcją rozstrzygnąć losy meczu. Dojrzał - osobowościowo i piłkarsko. Zasługuje na wyższą ligę.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska