Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy sześciolatek jest gotowy do rozpoczęcia nauki w szkole - wyjaśniają specjaliści

(ea)
Beata Murzynowska, pedagog i Marika Malak, psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Bydgoszczy
Beata Murzynowska, pedagog i Marika Malak, psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Bydgoszczy Dariusz Bloch
Na pytania o gotowość szkolną sześciolatków oraz umiejętności młodszych dzieci odpowiadają Marika Malak, psycholog i Beata Murzynowska, pedagog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 Bydgoszczy.

1. Moja córka kończy w październiku sześć lat. Dobrze się rozwija, ale ma problemy z pisaniem. Pisze cyfry, literki tak, jakby odbijały się w lustrze. Zdarza jej się nawet pisać od strony prawej do lewej. Pytałam o to nauczycielkę w przedszkolu, ale powiedziała, żeby się tym na razie nie przejmować. A ja się martwię, że córka ma dysleksję, bo czytałam, że takie mogą być objawy. Czy powinnam pójść z córką do poradni, czy poczekać co będzie, jak pójdzie do szkoły?

Zapis lustrzany jest dość częsty u dzieci, które dopiero przygotowują się do nauki pisania. Dziecko w tym wieku może mieć trudności z koordynację ruchów ręki i oka, mylić kierunki. Jedną z przyczyn występowania odbicia lustrzanego może być skrzyżowana lub nieustalona lateralizacja (dominacja jednej strony ciała nad drugą). Czasami zdarza się, że dominująca jest, na przykład prawa ręka i lewe oko. Skrzyżowana lateralizacja może powodować trudności z mieszczeniem się w liniaturze lub precyzyjnym kolorowaniem. Wskazana byłaby ocena ogólnej sprawności manualnej i grafomotorycznej dziecka, a w przypadku nieprawidłowości usprawnianie tych funkcji w celu przygotowania do nauki pisania liter i cyfr. Pismo lustrzane może być jednym z symptomów ryzyka dysleksji. Występuje jeszcze wiele innych ważniejszych objawów, które mogą wskazywać na ryzyko dysleksji u dziecka. Oczywiście zwracamy na to uwagę podczas diagnozy. Nie zaszkodzi jednak zwrócić się w tej sprawie do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Podczas diagnozy specjaliści przeprowadzają wywiad z rodzicem i oceniają inne umiejętności dziecka np. sprawność grafomotoryczną, funkcje słuchowo-językowe, orientację w schemacie ciała.

2. Czy pięciolatek może pójść do pierwszej klasy? Nasz syn jest bardzo zdolny i szybko się uczy. Syn kończy pięć lat w przyszłym roku, ale chcielibyśmy wiedzieć, co zrobić, żeby mógł iść wcześniej do pierwszej klasy.

Pięciolatek może rozpocząć naukę w szkole. W tym celu należy zgłosić się do poradni psychologiczno-pedagogicznej aby przeprowadzić diagnozę gotowości szkolnej. Warto pamiętać, że istotny jest nie tylko rozwój poznawczy, ale również kompetencje społeczno-emocjonalne. Dziecko, które ma rozpocząć naukę w szkole powinno być samodzielne, umieć się ubrać, umyć, spakować. Powinno też panować nad swoimi emocjami, umieć poczekać na swoją kolej, pracować w grupie pod okiem nauczyciela.

Jeśli chodzi o rozwój poznawczy, istotna jest chęć do nauki. Dziecko powinno m.in. interesować się książkami i opowiadaniami, zapamiętywać wierszyki i piosenki, umieć ułożyć puzzle, liczyć obiekty po kolei do dziesięciu. Gotowość szkolna oznacza też umiejętność dzielenia słów na sylaby i głoski (analiza i synteza sylabowa oraz głoskowa). To umiejętność niezbędna przy nauce czytania i pisania. Ważny jest zasób słów i umiejętność logicznego myślenia.

Decyzję o wcześniejszym rozpoczęciu spełniania obowiązku szkolnego trzeba bardzo dokładnie przemyśleć. W przypadku gdyby okazałoby się, ze dziecko jednak nie radzi sobie z obowiązkami szkolnymi, można rozważyć przejście dziecka do przedszkola. Taka sytuacja jednak zawsze wiąże się z kosztami emocjonalnymi, które w dużej mierze ponosi dziecko.

3. Czy jeśli dziecko jest nieśmiałe, niechętnie chodzi do przedszkola i czasem nawet płacze, jak je zostawiam, to znaczy, że coś jest z nim nie tak? Syn ma pięć lat i nie wiem, jak on poradzi sobie w szkole.

Jeśli syn ma skłonności do nieśmiałych zachowań, to trzeba je zaakceptować. Oczywiście dziecko trzeba wspierać w rozwoju społeczno-emocjonalnym, aby lepiej radziło sobie w różnych sytuacjach. Warto pamiętać, że w tym wieku dzieci mają skłonności do zmienności emocjonalnej. Łatwo przechodzą od radości do płaczu. Zdarza się, że dziecko płacze przy rozstaniu z mamą rano w przedszkolu, a za chwilę w grupie uspokaja się i prawidłowo funkcjonuje. Na pewno każdy problem zgłaszany przez dziecko trzeba traktować poważnie. Warto dlatego porozmawiać z wychowawcą, zapytać, jak dziecko zachowuje się, gdy jest w przedszkolu. Rozmowy o emocjach, sposobach radzenia sobie czy też wykorzystaniem bajek terapeutycznych mogą pomóc w przezwyciężaniu trudności.

4. Mam córkę i syna. Córka idzie w tym roku do pierwszej klasy, ale jak porównuję ją z moim synem, to wydaje mi się, że jest kompletnie do tego nieprzygotowana. Nie umie czytać, z liczeniem też ma problemy, a poza tym jest strasznie roztrzepana i niezorganizowana. Pani wychowawczyni w przedszkolu już wcześniej mówiła mi, że córka jest niegrzeczna, nie słucha poleceń i czasem nawet bije inne dzieci. Co mam zrobić, żeby inaczej się zachowywała?

Dziecko, które rozpoczyna naukę szkolna nie musi umieć czytać i pisać. Będzie się dopiero tego uczyć w szkole. W zakresie umiejętności matematycznych na tym etapie wystarczy, aby liczyła obiekty i rozróżniała błędne liczenie od poprawnego. Na stronie internetowej naszej poradni www.ppp1.bydgoszcz.pl można znaleźć informacje o wymaganych umiejętnościach.
Odnośnie zachowania córki, warto zastanowić się nad jego przyczynami. Na zachowanie dziecka wpływa bardzo wiele różnych czynników. Są to między innymi zasady obowiązujące w domu, system kar i nagród, konsekwencja rodziców i ich kontakt z dzieckiem. Dzieci również uczą się zwracania na siebie uwagi poprzez naginanie obowiązujących norm. Niektóre maja trudności z przestrzeganiem zasad ze względu na przejawiane cechy nadpobudliwości psychoruchowej. Przyczyn zatem może być wiele i przydałoby się więcej informacji jak na co dzień funkcjonuje dziecko.

Najważniejsze to chwalić, podkreślać pozytywne zachowanie dziecka. Nie przesadzajmy w drugą stronę - pochwały muszą być wiarygodne i dotyczyć istotnych rzeczy. Z drugiej strony nie należy ciągle wytykać mu błędów, bo w ten sposób dziecko tworzy w sobie swój negatywny obraz. Niektóre dzieci wymagają bardzo konsekwentnego przestrzegania ustalonych zasad. Inaczej czują się zagubione.

Warto pamiętać, że dziecko uczy się poprzez naśladownictwo dorosłych. Jeżeli, na przykład wymagamy od niego, aby zachowywało się spokojnie, nie krzyczało, sami tak postępujmy. Unikajmy rozmów, gdy obie strony są zdenerwowane. Dajmy sobie i dziecku czas na ochłonięcie. Mówmy też o naszych oczekiwaniach wobec dziecka w formie pozytywnej, co ma konkretnie zrobić np. "mówimy spokojnym głosem", zamiast np. "nie krzycz", "nie hałasuj", "nie biegaj".
Dziecko ma prawo do różnych emocji, pozytywnych i trudnych. Może czuć strach, złość, wstyd i nie zawsze wie jak sobie z nimi poradzić w sposób akceptowany społecznie. Trzeba zatem rozmawiać o emocjach, również własnych i sposobach radzenia sobie. Przydatne są również bajki psychoedukacyjne i terapeutyczne, których bohaterowie mają podobne problemy jak dziecko. Dziecko może identyfikować się z ich przeżyciami i wypróbować zastosowane rozwiązania trudności.
5. Córka bardzo przeżywa to, że pójdzie do szkoły. Denerwuje się i boi. Nie wiem już, jak jej tłumaczyć, że to nic strasznego. A ona nie przyjmuje żadnych argumentów, tylko mówi, że woli przedszkole i nie chce iść do szkoły.

Nastawienie dziecka do rozpoczęcia nauki w szkole w dużej mierze zależy od tego, jaką postawę przyjmuje rodzic. To, co myśli on o szkole, ma duży wpływ na to, jak dziecko będzie w niej funkcjonować. Jeśli rodzic jest pewny, że dziecko sobie poradzi, mówi mu o tym i zapewnia, że w razie problemów pomoże, to i ono poczuje się pewniejsze. Gdy rodzic się czegoś obawia, to dziecko przeżywa podobne emocje.

Warto wybrać się razem z dzieckiem do szkoły i oswoić z nowym miejscem. W szkołach są organizowane spotkania w ramach "Drzwi otwartych". Niektóre placówki proponują zajęcia adaptacyjne dla przyszłych uczniów. Wykorzystajmy to. Niech dziecko zobaczy, jak szkoła wygląda w środku, gdzie jest klasa, szatnia, świetlica, toaleta. Samo poznanie budynku oswoi dziecko ze szkołą, a w przyszłości zapewni mu większe poczucie bezpieczeństwa.

Pokażmy też dziecku drogę do szkoły, pokonajmy ją wspólnie. Sprawdźmy, ile czasu potrzebujemy, aby spokojnie dotrzeć do celu. Porozmawiajmy z nauczycielem, zapytajmy, jak wygląda dzień w szkole. Pielęgnujmy rytuały, bo dają one poczucie bezpieczeństwa. Zaangażujmy dziecko w przygotowanie szkolnej wyprawki. Pozwólmy mu wybrać piórnik, tornister tak, aby czerpało przyjemność z tych przygotowań. Pierwszy dzień w szkole warto udokumentować, a zdjęcie włożyć do albumu. Jeśli mamy swoje fotografie z tego okresu, możemy pokazać je dziecku.

Czas, jaki dziecko potrzebuje na zaadaptowanie się w szkole, nie jest określony. To sprawa indywidualna. Na pewno bardzo ważne jest podejście rodzica. Jeśli wpiera on swoje dziecko, na pewno szybciej zaaklimatyzuje się ono w nowym otoczeniu.

6. Czy jeśli dziecko ma wadę wymowy, to znaczy, że będzie miało odroczony obowiązek szkolny?

Wada wymowy jest jednym z elementów, które bierze się pod uwagę podczas diagnozy gotowości szkolnej. Logopeda określa czy dana wada będzie utrudniać dziecku naukę czytania i pisania. Istotne są również wyniki badań psychologicznych i pedagogicznych.
Po przeprowadzeniu pełnej diagnozy podejmowana jest decyzja o ewentualnym odroczeniu realizacji obowiązku szkolnego.

7. Jak nakłonić dziecko do tego, żeby nauczyło się prawidłowo trzymać ołówek i ładnie kolorować, bez wyjeżdżania za linię? Syn nie chce tego ćwiczyć, trzyma kredki w piąstce, bo mówi, że tak mu wygodnie. Gryzmoli strasznie, a za rok idzie do szkoły.

Mając na uwadze wiek dziecka ważna byłaby ocena ogólnej sprawności manualnej i grafomotorycznej. W domu warto zachęcać dziecko do malowania farbami plakatowymi różnych wzorów graficznych i szlaczków, początkowo na dużych powierzchniach, tak aby ręka miała możliwość wykonywania dużych rozmachowych ruchów. Warto zachęcać dziecko lepienia z ciastoliny, plasteliny, masy solnej, wycinania, wyklejania. Ćwiczyć np. zapinanie guzików i samodzielności podczas innych czynności samoobsługowych. Wszystko to służy usprawnieniu ręki. Można też zaopatrzyć się w nasadki na ołówek i kredki, które niejako wymuszają prawidłowe trzymanie tych przyborów. W przypadku utrzymujących się trudności warto skontaktować się ze specjalistami poradni psychologiczno-pedagogicznej w celu oceny postępów dziecka.

8. Syn bardzo chętnie biega i bawi się na dworze, ale ma problemy z koordynacją ruchów. Widać to zwłaszcza, gdy porównuje się go z innymi dziećmi. Jakie ćwiczenia powinien wykonywać? Czy z tego się wyrasta?

Aby stwierdzić, że dziecko ma problemy z koordynacją ruchów, trzeba odpowiedzieć sobie na wiele pytań. Czy utrzymuje ono równowagę? Czy się potyka i często przewraca? Czy potrafi pokonywać przeszkody? Czy sprawnie łapie piłkę itp.? Skoro syn lubi zabawy ruchowe, warto to wykorzystać i zachęcać go do nich. Już samo bieganie, ruszanie się, wspinanie na drabinki, zjeżdżanie na zjeżdżalni wspomaga rozwój koordynacji i motoryki dużej. Bardzo przydatne są zabawy z piłką i jazda na rowerze. Należy przy tym pamiętać, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Jeśli jednak pani uważa, że syn potrzebuje pomocy to zawsze można się zgłosić na diagnozę do specjalistów poradni psychologiczno-pedagogicznej.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska