Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Punkt po ostatniej akcji. Chojniczanka Chojnice zremisowała w Płocku

Tomasz Malinowski
Marek Gancarczyk (z lewej) strzelił gola i tradycyjnie pracował ciężko dla drużyny.
Marek Gancarczyk (z lewej) strzelił gola i tradycyjnie pracował ciężko dla drużyny. Fot. Monika Smól
Chojniczanka odebrała płockiej Wiśle ważne punkty i ograniczyła ich szanse na miejsce premiowane awansem do ekstraklasy.

Wisła Płock - Chojniczanka Chojnice 1:1 (0:0)

TABELA:

1. Zagłębie Lubin 32 73 55-19
2. Termalica Nieciecza 32 69 57-25
3. Wisła Płock 32 65 46-22
4. OLIMPIA GRUDZIĄDZ 32 49 43-36
5. Stomil Olsztyn 32 47 43-43
6. CHOJNICZANKA 32 47 47-34
7. Dolcan Ząbki 32 46 40-37
8. Wigry Suwałki 32 44 32-33
9. GKS Katowice 32 44 41-41
10. Arka Gdynia 32 42 38-37
11. Miedź Legnica 32 40 43-41
12. Chrobry Głogów 32 37 37-43
13. Bytovia Bytów 32 37 36-44
14. Sandecja Nowy Sącz 32 33 37-52
15. GKS Tychy 32 28 30-51
16. Pogoń Siedlce 32 27 31-51
17. Widzew Łódź 32 20 23-56
18. Flota Świnoujście 32 36 26-40

Bramki: Janus (90+3 gł.) - Gancarczyk (52)
WISŁA: Kiełpin - Stefańczyk, Sielewski I, Radić, Stępiński I (46. Jabłoński) - Góralski, Wlazło, Janus - Iliew, Ruszkul (39. Hiszpański), Darmochwał (54. Lebedyński).
CHOJNICZANKA: Podleśny - Chyła, Lisowski, Markowski, Pietruszka (46. Kieruzel) - Feciuch I, Zawistowski I- Niedziela (72. Siemaszko), Grzelak, Garncarczyk - Mikołajczak (78. Suchocki).
Sędziował: Tomasz Radkiewicz (Łódź).

By dalej liczyć się w walce o elitę "Nafciarze" nie mogli przegrać. Po wygranej Termaliki w Bytowie ich strata do premiowanej awansem lokaty wzrosła do pięciu punktów.

Trener Marcin Kaczmarek w ofensywie postawił na trio: Iliew- Darmochwał - Ruszkul. W ekipie żółto-biało-krwistych doszło w wyjściowej jedenastce, w porównaniu z meczem ze Stomilem, do dwóch korekt: Kieruzela i Suchockiego zastąpili odpowiednio Markowski i Niedziela.
Nękani stałymi fragmentami

Pierwsza połowa w wykonaniu obu drużyn nie zachwyciła poziomem. Można było odnieść wrażenie, że zespoły rozgrywają między sobą... partię szachów. Po części to zrozumiałe, bowiem obaj trenerzy dokładnie rozpoznali rywali.

Dobrych, acz nieprzyjemnych dla Chojniczanki, dośrodkowań Stafańczyka było trudno uniknąć. Prawy obrońca Wisły nękał defensywę gości "wrzutkami" z rzutów wolnych i rożnych. A raz nawet sam huknął w kierunku bramki strzeżonej przez Podleśnego. Najbliżej uzyskania prowadzenia był w 30 min. Sielawski, lecz piłka otarła słupek bramki przyjezdnych. Wcześniej Gancarczyk i Mikołajczak niepokoili Kiełpina. Ich uderzenia nie sprawiły bramkarzowi Wisły problemów, lecz strzał Feciucha z 20 min. już tak.
Gdy kibice szykowali się na fetowanie prowadzenia swojej drużyny, Chojniczanka wyprowadziła skuteczną kontrę. Grzelak wbiegł w pole karne Wisły, wyłożył piłkę Gancarczykowi, który silnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Kiełpina.

Stracony gol zmobilizował jeszcze bardziej gospodarzy. To i spotkanie nabrało rumieńców. Najbliżej wyrównania był dwukrotnie Lebedyński, ale Podleśny nie dał się zaskoczyć. Podopieczni Mariusza Pawlaka czyhali na kolejną kontrę.Ciężar gry wziął na siebie będący ostatnio w dobrej dyspozycji Grzelak. Ale i blok obronny "Chojny" poczynał sobie solidnie.

Wiślacy jednak nie spasowali. Szukali wyrównania i dopięli swego. W ostatnich sekundach zawodów Janus wykorzystał "wrzutkę" rozpaczy Iliewa.
Gospodarze uratowali więc remis, ale szanse na awans mają już tylko teoretyczne.- Remis jest konsekwencją naszej nieskuteczności - podsumował spotkanie Mariusz Pawlak. - Gdybyśmy wykorzystali inne swoje okazje, mielibyśmy spokojną końcówkę meczu.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska